Gliwice. Pies jechał pociągiem bez opieki. Historia ma swój szczęśliwy finał

Gliwice. Pies jechał pociągiem bez opieki. Historia ma swój szczęśliwy finał

Owczarek, który szukał domu
Owczarek, który szukał domu Źródło: Facebook / Piotr Liputa

Sylwestrowa noc to dla wielu zwierząt ciężki czas z uwagi na wybuchy petard i fajerwerków. Kilkadziesiąt minut przed północą w pociągu relacji Gliwice-Częstochowa znaleziono psa o imieniu Mercedes. Owczarek niemiecki podróżował bez żadnego opiekuna. Personel pociągu próbował wysadzić zwierzę z wagonu na najbliższej stacji, jednak próby te zakończyły się całkowitym fiaskiem.

Nad psem zlitował się jeden z pasażerów, który postanowił zaopiekować się czworonogiem do czasu wyjaśnienia sprawy. „Brat ofiarował mu nocleg w Sylwestra, bo poszedł za nim jak za swoim. Cichy, ciepły kąt w huczną, fajerwerkową noc, ale pewnie tęskni za prawdziwym właścicielem” - poinformowała na Facebooku siostra mężczyzny.

facebook

Dzięki zaangażowaniu tymczasowych opiekunów i internautów udało się odnaleźć właściciela psa. Mercedes jest już w swoim domu w Rudzie Śląskiej. „Z radością informujemy, że owczarek, który podróżował naszymi pociągami, wrócił już do swojego właściciela. Jest szczęśliwy. Kazał podziękować, że dzięki Wam wrócił do domu” - napisali przedstawiciele Kolei Śląskich na swoim profilu na Facebooku.

Czytaj też:
Skradziono suczkę i sześć szczeniąt. Dramatyczny apel właścicieli

Źródło: Gazeta.pl