Nie całe dokumenty, a jedynie załączniki i nie kandydatury zgłaszane przez sędziów, a jedynie przez obywateli. Do tego sędzia Paweł Juszczyszyn po wgląd do dokumentów będzie musiał przyjechać do Warszawy, co Kancelaria Sejmu tłumaczy ochroną danych osobowych. Tak najkrócej można opisać komunikat wydany w środę 15 stycznia w sprawie wniosku o udostępnienie list poparcia do nowej KRS.
„Centrum Informacyjne Sejmu informuje, że w związku z brakiem odpowiedzi Sądu Okręgowego w Olsztynie na wniosek o reasumpcję postanowienia z dnia 20 listopada 2019 r., w dniu 8 stycznia 2020 r. Kancelaria Sejmu wystąpiła o przeprowadzenie dowodu w prowadzonym postępowaniu przez Sądu Okręgowy w Olsztynie, poprzez oględziny oryginału dokumentów zgłoszeń oraz list poparcia sędziów-kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa, w swojej siedzibie w Warszawie” – czytamy na stronie Sejmu.
„Rozwiązanie takie pozwala zadośćuczynić postanowieniu Sądu przy jednoczesnym poszanowaniu obowiązujących przepisów prawa dotyczących ochrony danych osobowych, którymi Kancelaria Sejmu jest związana. Dlatego też, należy podkreślić, że sędziemu Sądu Okręgowego w Olsztynie mogą być zaprezentowane jedynie załączniki związane z kandydaturami zgłoszonymi przez obywateli” – piszą sejmowi prawnicy. W dalszej części komunikatu przeczytać możemy jedynie o szczegółach dotyczących ochrony danych osobowych. Datę oględzin ustalono na 21 stycznia 2020 roku.
Czytaj też:
Sędzia Juszczyszyn chce przesłuchać szefową kancelarii Sejmu. Chodzi o listy poparcia do KRSCzytaj też:
Jest decyzja Izby Dyscyplinarnej ws. Pawła Juszczyszyna. Sędzia był zawieszonyCzytaj też:
Sędzia Juszczyszyn: Prawo do rzetelnego procesu jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej