Hitler i Stalin w luźnej rozmowie przez internet. PFN po fali krytyki usuwa spot

Hitler i Stalin w luźnej rozmowie przez internet. PFN po fali krytyki usuwa spot

Screen z materiału PFN
Screen z materiału PFN Źródło: X / @Fundacja_PFN
Polska Fundacja Narodowa zaprezentowała nowy projekt i trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to kolejny pomysł, który spotka się z dość chłodnym przyjęciem. Świadczą o tym negatywne komentarze w mediach społecznościowych, wśród których znalazły się również opinie dziennikarzy. Nie wszystkim jednak będzie dane obejrzeć spot, ponieważ po godzinie zniknął z sieci.

Polska Fundacja Narodowa tym razem postanowiła przypomnieć, jak doszło do wybuchu II wojny światowej. Materiały stworzone w języku polskim i angielskim pojawiły się w mediach społecznościowych, a ich głównymi bohaterami byli Józef Stalin i Adolf Hitler. Koncepcję oparto na luźnej wymianie wiadomości za pośrednictwem mediów społecznościowych, podczas której dyktatorzy „dogadywali się” co do ataku na Polskę. Pojawiły się emotikonki takie jak „xD” czy współczesne zwroty typu „OK” lub „dogadamy”. Materiał zostały usunięty po godzinie, ale wcześniej został powielony przez internautów, którzy udostępniają spot na .

twitter

Komentarze internautów

Jeśli PFN zależało na promocji materiału, to był to „strzał w dziesiątkę”. Już na kilkadziesiąt minut po publikacji spot doczekał się wielu udostępnień oraz komentarzy. Kampanię krytykują zarówno dziennikarze, jak i inni użytkownicy mediów społecznościowych. „Odpowiedzią na rosyjskie kłamstwa historyczne i manipulację powinna być prawda i przedstawiane rzetelnie fakty, a nie własne manipulacje i wymyślane historyjki jak powyżej. To nawet nie stoi obok prawdy. Co to w ogóle ma być?” – dopytywał jeden z internautów. „Tak wygląda przewalanie pieniędzy podatnika i dalsza kompromitacja. Jesteście mistrzami” – stwierdził ktoś inny.

Nie brakuje jednak obrońców pomysłu. „Wielce poważni ludzie już psioczą za mema. Krytykom proponuje zadać sobie pytanie, czy drobna wrzutka humorystyczna koniecznie musi być od razu krytykowana w czambuł. Powinna być w wielu językach, to fakt. Ale nawet dla samej rozrywki dla nas jest dobra. Śmiejmy się z kłamców” – stwierdził jeden z komentujących. Materiał najwyraźniej spodobał się także Joannie Lichockiej, ale opinia posłanki PiS jest raczej wyjątkiem wśród wielu negatywnych wpisów. Tych pomimo szybkiego usunięcia spotu z mediów społecznościowych raczej nie zabraknie.

Joanna Lichocka

Szymon Krawiec - dziennikarz "Wprost"

Michał Wróblewski - dziennikarz Wirtualnej Polski

Łukasz Rogojsz - dziennikarz Gazeta.pl

Janusz Schwertner - dziennikarz Onetu

Adrian Zandberg

Jan Mencwel - prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze

Przemysław Szubartowicz - dziennikarz

Żaneta Gotowalska - dziennikarka "Gazety Wyborczej"

Jan Pawlicki - filmowiec

Jacek Nizinkiewicz - dziennikarz "Rzeczpospolitej"
Czytaj też:
PFN wydała ponad 111 mln zł. To sześć razy więcej niż rok wcześniej

Źródło: WPROST.pl / Twitter