Jak podaje Radio Zet, sprawa dotyczyła lotu, który miał miejsce w czwartek 30 stycznia. Po tym, jak Dreamliner lecący z Pekinu wylądował w Warszawie, wspomniana pasażerka została wyprowadzona z samolotu, a pozostali pasażerowie pozostali w tym czasie na pokładzie maszyny. Gdy badania nie wykazały obecności koronawirusa u Chinki, podróżnym pozwolono na opuszczenie samolotu. Przypomnijmy, chociaż LOT nie zawiesił lotów do Pekinu, to przygotował ofertę dla tych podróżnych, którzy decydują się na przełożenie lub anulowanie lotu.
LOT reaguje na epidemię koronawirusa
Podróżni LOT-u mogą zmienić termin rejsu do Chin w miarę dostępnych miejsc, czy też ubiegać się o zwrot kosztów biletu. Ze wskazanej możliwości mogą skorzystać pasażerowie planujący podróż do obu lotnisk w Pekinie w terminie 22 stycznia do 29 luty 2020 r. na biletach polskiego przewoźnika (z numerem biletu zaczynającym się od 080), które zostały zakupione przed 27 stycznia 2020 roku” – poinformował p.o. rzecznika spółki PLL LOT Michał Czernicki.
Wszystko to w związku z szybkim rozwojem epidemii koronawirusa z Wuhan, która panuje w Chinach. Ponadto polska spółka zapewnia, że bardzo poważnie podchodzi do kwestii bezpieczeństwa swoich pasażerów.
„Na bieżąco monitorujemy sytuację epidemiologiczną na świecie, także podczas rejsów wykonywanych w rejonie azjatyckim. Zwracamy szczególną uwagę na ewentualne objawy chorobowe u pasażerów nie tylko na lotniskach, ale także na pokładach naszych samolotów. Wszelkie wątpliwości oraz podejrzenia zachorowania przekazujemy niezwłocznie służbom lotniska docelowego, które po wylądowaniu wdrażają odpowiednie procedury” – podkreślił Czarnecki cytowany przez portal rynek-lotniczy.pl.
Czym jest koronawirus?
Liczba zachorowań na koronawirus 2019-nCoV, który miał swój początek w chińskim mieście Wuhan, lawinowo rośnie. W piątek 31 stycznia rano mowa była już o ponad 9,5 tys. zarażonych osób i 213 przypadkach śmiertelnych. Choroba rozprzestrzeniła się do ponad 10 krajów. Przypadki zachorowań odnotowano w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Nepalu, Wietnamie, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Stanach Zjednoczonych i Australii. Wirus trafił już do Europy: Francji i Niemiec.
Czytaj też:
Wrocław. Chińczyk z Wuhan trafił do szpitala z podejrzeniem koronawirusa