Przypomnijmy, podczas wywiadu dla tygodnika „Wprost” Andrzej Duda zapewniał, że w Pałacu Prezydenckim jest odwiedzany przez osoby o innej orientacji seksualnej, co „nie stanowi dla niego najmniejszego problemu”. Prezydent zabrał także głos w sprawie ustawy o związkach partnerskich twierdząc, że jego podpis pod dokumentem byłby zależny od tego, jakie zawierałby on rozwiązania.
„Dla nas liczą się czyny, a nie słowa"
Komentarz do wywiadu głowy państwa opublikowała Kampania Przeciw Homofobii. Organizacja twierdzi, że po czterech latach prezydentury raczej nikt nie uwierzy w to, że Andrzej Duda rozważyłby podpisanie ustawy o związkach partnerskich. „Dla nas liczą się czyny, a nie słowa. Dlatego na początek warto przypomnieć, że Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje inicjatywa ustawodawcza. Czy Andrzej Duda skorzystał z przysługującego mu prawa i zgłosił ustawę o związkach partnerskich? Nie” – czytamy w oświadczeniu.
KPH przypomniała, że Andrzej Duda rozpoczął swoją kadencję od „zawetowania ustawy o uzgodnieniu płci”. „Swoim weto Prezydent skazał osoby transpłciowe i ich rodziny na poniżającą procedurę sądową. Weto w sprawie ustawy o uzgodnieniu płci było pierwszym prezydenckim weto w karierze Andrzeja Dudy” – dodano. Zdaniem przedstawicieli organizacji, prezydent nie zrobił nic w kwestii równości osób LGBT. „Dlatego czytając, że Prezydent Duda rozważyłby podpisanie uchwały o związkach partnerskich, mamy mu jedno do powiedzenia: Panie Prezydencie, nie wierzymy Panu!”– dodali.
Organizacja jest przekonana, że obecna głowa państwa nie stanie „ramię w ramię” z osobami LGBT i nie będzie walczyła o to, by w Polsce czuli się „jak u siebie”. „Dlatego nie oddamy głosu na Prezydenta Andrzej Dudę, który nie tylko w deklaracjach, ale również w czynach dyskryminuje osoby LGBT” – podsumowano.
twitterCzytaj też:
Leszek Miller reaguje na wywiad Andrzeja Dudy dla „Wprost”. „Specyfika kampanii wyborczej”