– Opozycja jest rozczarowana, że jeszcze nikt w Polsce nie zachorował na koronawirusa, że jeszcze nie mamy epidemii. Oni już by chcieli, już nie mogą się doczekać, przebierają nogami, że wreszcie ktoś zachoruje i wreszcie będą mogli ogłosić wszem i wobec, że to wina rządu i Prawa i Sprawiedliwości – mówił w poniedziałek 2 marca wieczorem w Polsat News. Polityk PiS wyraził żal, że opozycja nie wznosi się ponad polityczne podziały i urządza „polityczny teatr”.
Wicepremier Sasin stwierdził, że z sejmowej debaty zorganizowanej na życzenie prezydenta Dudy nie dowiedział się zbyt wielu nowych informacji. – Osobiście zbyt dużo się nie dowiedziałem, dlatego że te informacje były podawane. W związku z tym, że jestem członkiem rządu, były mi znane – mówił. Na uwagę Władysława Kosiniaka-Kamysza, że pytania opozycji wcale nie oznaczają krytyki rządu, odpowiedział, że nie chodzi mu o debatę z poniedziałku. Jak podkreślał, chodzi „o to, co wyprawia opozycja w tej sprawie od kilku-kilkunastu dni – te absurdalne zarzuty formułowane publicznie, że rzekomo ukrywamy przypadek koronawirusa – tłumaczył.
Czytaj też:
Ustawa ws. koronawirusa. Opozycja i PiS zgodne. Usunięto jeden z zapisówCzytaj też:
Euro 2020 w cieniu koronawirusa. Szef UEFA „niczego nie wyklucza”Czytaj też:
NA ŻYWO: Koronawirus – najnowsze informacje z poniedziałku 2 marca