Jest decyzja prezydenta ws. 2 mld zł rekompensaty dla mediów publicznych

Jest decyzja prezydenta ws. 2 mld zł rekompensaty dla mediów publicznych

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Prezydent poinformował na briefingu prasowym w piątek 6 marca, że podpisze ustawę o mediach publicznych, która zakłada przekazanie prawie 2 mld złotych rekompensaty dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Podkreślił jednak przy tym, że regionalne oddziały telewizji publicznej są w opłakanym stanie, dlatego chce, aby środki były w odpowiedni sposób rozłożone.

– Ostatnio świat polityki, świat mediów i społeczeństwo nasze rozważało, jaką decyzję podejmę, jeżeli chodzi o dalszy los ustawy w kwestii dotyczącej rekompensaty dla mediów publicznych – mówił prezydent Duda. – Sprawę potraktowałem bardzo poważnie, miała ona dla mnie zasadnicze znaczenie, patrząc na to, jak funkcjonują media publiczne, jak również zagadnienia jeżeli chodzi o media regionalne – dodał.

Prezydent tłumaczył, że właśnie dlatego spotkał się zarówno z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jak i z przedstawicielami regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, przedstawicielami regionalnych telewizji, prezesem Telewizji Polskiej i prezesem Polskiego Radia. – Chciałem się zapytać, jak oni widzą ten plan gospodarowania środkami – mówił.

„Telewizje regionalne są w opłakanym stanie”

Duda mówił, że to telewizje publiczne regionalne są w opłakanym stanie. – To one powinny wzmacniać lokalną kulturę, mówić o problemach regionu – mówił. – Podobna sprawa jest z lokalnymi rozgłośniami radiowymi. Wszyscy ich przedstawiciele wyraźnie sygnalizowali, że borykają się z problemami, środków brakuje – podkreślił Duda. – Nie miałem wątpliwości, że pieniądze są potrzebne. Telewizja Polska to nie tylko kanały telewizji, to także polskie radio, rozgłośnie i one wszystkie są beneficjentami tych środków. Jeżeli ich nie będzie, ta działalność będzie ograniczona do minimum – wyjaśniał.

Prezydent zaznaczył, że misja publiczna powinna być realizowana w inny sposób. – To są programy jak ten Elżbiety Jaworowicz, w którym mówi się o ważnych sprawach. To są też święta państwowe, ważne elementy polityki historycznej, kulturalnej, teatr telewizji – wymieniał Duda. – Sprawa była ogromnie poważna, dyskusji było dużo. Miałem wątpliwości, czy te środki są dzielone w sposób właściwy, a tego nie określała ustawa. A także wątpliwość co do tego, czy nie powinny być zmienione paradygmaty finansowania pomiędzy radiem a telewizją, czy nie powinno być tak, że radio powinno rozwijać się lepiej – mówił.

„Atmosfera gorących sporów”

– Jest to istotne, jaka atmosfera panuje w kierunku telewizji, a ostatnio była to atmosfera gorących sporów. Dlatego uznałem, że muszę podjąć decyzję, która wprowadzi reset i opadnięcie politycznych emocji – tłumaczył Duda. – Te środki, które miały być przeznaczone na media publiczne, to nie były środki, które miały być skierowane na onkologię. Dlatego poprosiłem tutaj też pana premiera, bo mamy poważne kwestie związane z ochroną zdrowia, kwestia koronawirusa, rzeczywiście musimy w tym myśleć o pieniądzach, ale przede wszystkim rozwaga – mówił.

– Wobec tych wszystkich zmian, które następują, rozwiązań, które są możliwe, a też biorąc pod uwagę potrzebę funkcjonowania mediów publicznych, jak także potrzebę zachowania pracy przez bardzo wiele ludzi, którzy pracują w mediach publicznych, zdecydowałem, że podpiszę tę ustawę – wyjawił prezydent.

Czytaj też:
Na żywo: Briefing prezydenta Andrzeja Dudy