„Rzeczpospolita” podaje, że MSWiA w styczniu wpisało Reformowany Kościół Katolicki do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych. Denominacja opiera swoją naukę na Kościele pierwszego tysiąclecia, ale nie uznaje prymatu papieża. Uznaje za to małżeństwa jednopłciowe, błogosławiąc takie związki w ramach swojej wspólnoty. Warunek jest jeden – homoseksualni wierni muszą należeć właśnie do tego Kościoła. Ślub udzielany w ramach denominacji – nawet w przypadku małżeństw dwupłciowych – nie niesie jednak ze sobą żadnych skutków cywilnoprawnych.
„Nie możemy nikogo dyskryminować”
Ks. Tomasz Puchalski, który jest jednym z duszpasterzy Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce tłumaczył w rozmowie z „Rz”, że wspólnota błogosławi śluby jednopłciowe, ponieważ istotną kwestią dla wiernych oraz kapłanów jest nauka o Trójcy Świętej. – Mówi ona, że istnieje jeden Bóg w trzech osobach. Każda jest inna, ale dzielą ze sobą bóstwo. Jeśli jako ludzie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, to jesteśmy tak jak on osobami. Istnieje więc jedna ludzkość, która składa się z wielu osób, które są sobie równe, tak jak osoby w Trójcy Świętej. Nie możemy nikogo dyskryminować, bo ma inną tożsamość – wyjaśnił.
MSWiA nie udzieliło jeszcze odpowiedzi na pytania „Rz” o to, dlaczego Reformowany Kościół Katolicki został dopisany do listy kościołów. Anonimowy informator stwierdził, że urzędnicy raczej nie mogli podjąć innej decyzji, ponieważ ta denominacja nie tylko spełnia kryteria, ale również w żaden sposób nie łamie prawa. – To poważna, poukładana wspólnota, prowadząca rzeczywistą działalność duszpasterską. A na te elementy ministerstwo jest szczególnie wyczulone – dodał.
Reformowany Kościół Katolicki działa w Polsce od 2007 roku, a jego zwierzchnikiem jest Francis Krebs – biskup, który stoi na czele Ekumenicznej Wspólnoty Katolickiej.
Czytaj też:
Kaczyński poszedł na mszę do kościoła. „Niedziela dzień święty, święcić trzeba"