„Po stwierdzeniu wczoraj koronawirusa u pracownika Lasów Państwowych, z którym miałem kontakt, poddałem się kwarantannie i wykonałem badanie. Test dał wynik pozytywny. Czuję się dobrze. Dziękuję pracownikom służby zdrowia i wyrażam solidarność z wszystkimi chorymi” – przekazał na Twitterze Michał Woś, który od 5 marca sprawuje funkcję ministra środowiska.
Do sprawy odniósł się także rzecznik rządu, który potwierdził pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u Michała Wosia. „Zostały uruchomione procedury Głównego Inspektora Sanitarnego. Osoby, które miały kontakt z ministrem zostały poddane właściwym procedurom” – dodał Piotr Müller.
Spotkanie w Kancelarii Prezydenta
Jeszcze w poniedziałek Onet informował o tym, że zakażony koronawirusem został jeden z pracowników Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. – Jesteśmy od kilku dni w trybie pracy zdalnej. Z tego co wiem, ten zakażony pracownik ostatnio nie był za granicą. Nie wiadomo, kiedy i gdzie się zaraził – powiedział anonimowy informator w rozmowie z portalem.
Onet dowiedział się także, że zakażony współpracownik nieco ponad tydzień temu wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez Kancelarię Prezydenta. – Kiedy tylko otrzymaliśmy informację o wykryciu koronawirusa u tego człowieka, natychmiast przekazaliśmy tę informację do inspekcji sanitarnej. W spotkaniu z naszej strony uczestniczyło dziewięć osób – skomentował Błażej Spychalski. Rzecznik prezydenta dodał, że wprawdzie nie ma informacji na ten temat, ale nie sądzi, by urzędnicy biorący udział w spotkaniu, kontaktowali się później z Andrzejem Dudą.
Po tym, jak Woś poinformował o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa, wpis opublikował Spychalski. Prezydencki rzecznik przekazał, że od dnia wręczenia nominacji Wosiowi, czyli od 5 marca, Andrzej Duda nie miał z nim osobistego kontaktu. „Spotkanie z pracownikiem Lasów Państwowych, o którym pisze pan Minister, miało miejsce później” – dodał Spychalski.
Czytaj też:
Szef WHO zaapelował do służb. „Testujcie każdego z podejrzeniem koronawirusa”