„Odłóżcie śmieciowe jedzenie koniecznie! Pić dużo wody, 2 litry dziennie minimum. Warto popijać również wodę przegotowaną, wirus umiera w temperaturze powyżej 27 stopni” – takie zalecenia do walki z wirusem przedstawił Mateusz Janusz na Instagramie. Do tych słów odniósł się trener Jacek Gadzinowski. „Mega nieodpowiedzialna postawa, zwłaszcza jak się jest przedstawicielem tzw. branży fit. Niestety drogi Mateuszu, ale jesteś zwykłą hieną i hochsztaplerem. Mam nadzieje, że zostaniesz poddany izolacji społecznej i ostracyzmowi ekonomicznemu ze strony zleceniodawców” – rozpoczął.
„Proponowanie spanikowanym ludziom, niesprawdzonych metod walki z wirusem jest nieodpowiedzialne. Woda +27C zabija wirusa? Kto Ci to powiedział, gdzie się takich mądrości nauczyłeś? Pokaż sprawdzone badania – które to potwierdzą” – kontynuował trener. Gadzinowski zarzucił Januszowi, że swoje zasięgi wykorzystuje w nieodpowiedni sposób. „Generalnie, ilość dredów na głowie jest odwrotnie proporcjonalna do ilości szarych komórek u Ciebie. To, że ma się zasięgi, to też ma się dużą odpowiedzialność za swoje słowa i czyny” – stwierdził.
Czytaj też:
Gdzie są przypadki koronawirusa w Polsce? Lista województw dotkniętych epidemią