Rząd zaprezentował 18 marca program działań, które mają rekompensować przedsiębiorcom oraz pracownikom straty ponoszone ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Plan naprawczy nazywany też tarczą antykryzysową był jednym z tematów rozmowy z Mateuszem Morawieckim na antenie TVP Info. – Koronawirus niszczy poszczególne gałęzie gospodarki: m. in. turystykę, transport, sprzedaż odzieży. Powoduje, że nasze PKB i nasz wzrost gospodarczy będą osłabione. tarcza antykryzysowa ma zapobiec najgorszym scenariuszom, chronić miejsca pracy – podkreślił szef rządu.
„Wierzę, że jesteśmy w dobrych rękach”
Premier odniósł się także do akcji „Zostań w domu” stwierdzając, że jest to „najlepsza metoda zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa”. – Do wszystkich państwa kieruję ten apel o pozostanie w domach. Szczególnie osoby starsze powinny zostać w domu, bo dla nich koronawirus to największe ryzyko – dodał.
Mateusz Morawiecki podziękował przy okazji lekarzom, pielęgniarkom, służbie sanitarnej oraz służbie zdrowia. – Jesteście bohaterami codzienności. Wierzę, że jesteśmy w dobrych rękach – powiedział premier. – Robimy wszystko, by służba zdrowia była jak najlepiej przygotowana do dużej liczby przypadków. Testów mamy absolutnie wystarczająco. Do dziś przeprowadziliśmy ok. 10 000 testów, 287 mamy pozytywnych – dodał.
Czym jest tarcza antykryzysowa?
Szef rządu podczas środowej konferencji prasowej zapowiedział plan, który jest „odważny, ale i rozważny”, a jego celem jest zapobieganie utracie miejsc pracy, bankructwu, zamykania zakładów czy zmniejszania przychodów poszczególnych przedsiębiorców. – Chcemy, by był to plan, który będzie służył ludziom – dodał i zapowiedział, ze państwo pomoże przedsiębiorcom w „walce z gospodarczymi turbulencjami, które dotkną Polskę”. – Być może jest to najpoważniejsza próba, z którą mierzymy się w XXI wieku. Próba, której zakresu wciąż nie znamy – ocenił premier.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że tarcza antykryzysowa opiera się na dużym zastrzyku finansowym, a całość programu zamyka się w kwocie około 212 mld złotych. – Składa się z trzech części: około 70 mld zaangażowanych dodatkowych środków, działań po stronie państwa o charakterze wsparcia kredytowego i z działań płynnościowych, kapitałowych i regulacyjnych po to, żeby utrzymać stabilność systemu finansowego – dodał. – Chcemy, żeby ten plan służył polskim pracownikom i jednocześnie wiązał z powrotem te poszarpane powiązania gospodarcze, które tworzą krwiobieg gospodarki. Potrzebujemy dzisiaj nadzwyczajnych, odważnych działań – zaznaczył szef rządu.
Premier przedstawił kilka filarów, z których pierwszy dotyczy zabezpieczenia miejsc pracy. – Chcemy pomóc przedsiębiorcom w utrzymaniu miejsc pracy poprzez bezpośrednie wsparcie z budżetu – zapowiedział Mateusz Morawiecki wyjaśniając, że rząd będzie rekompensował wynagrodzenia. – Chcemy pomóc przedsiębiorcom w utrzymaniu miejsc pracy, finansując część wynagrodzeń pracowników – dopłaty do każdego miejsca pracy, które będzie zagrożone, wg określonych kryteriów, do 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia – wyjaśnił.
Czytaj też:
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło dzienny raport. Niemal 22 tys. objętych kwarantanną