Minister zdrowia w czwartek 19 marca był telefonicznym gościem w radiowej Trójce. Głównym tematem rozmowy była oczywiście epidemia koronawirusa w Polsce.
Łukasz Szumowski zapewniał, że w naszym kraju wykonuje się odpowiednią liczbę testów na koronawirusa. – W ciągu doby wykonujemy ok 1,5 tys. testów. Mamy już wykonanych 10 tys. testów – mówił. – Bardzo szybko rozszerzamy bazę laboratoriów. Trafiło do nich już ok. 50 tys. testów – dodał.
Minister poinformował też, że przepustowość laboratoriów rośnie. – Mamy możliwość dziennego testowania ponad 3 tys. próbek – powiedział. Podkreślał jednak, że nie każdemu warto robić test od razu. – Pamiętajmy, że test ma sens, kiedy mija siódmy dzień od kontaktu z zakażonym – stwierdził.
Minister zdrowia zapewniał, że lekarze również są testowani. – Dziś, jeżeli lekarz ma jakiekolwiek podejrzenie zakażenia, od razu wykonywany jest test na obecność koronawirusa – uspokajał.
Szumowski przyznał, że na razie nie ma nowych zaleceń Ministerstwa Zdrowia dotyczących epidemii. – Jedno, najważniejsze pozostaje. Zostańmy w domach. Postarajmy się spowolnić tempo wzrostu wirusa – podkreślał.
Minister zdrowia był też pytany o możliwość przeniesienia wyborów prezydenckich. – Poczekajmy jak się skończy ten miesiąc. Zobaczymy jaka jest sytuacja. Jeżeli mamy mówić o medycznych jakichkolwiek rekomendacjach, to możemy zacząć o tym rozmawiać w kwietniu, bo wtedy będziemy wiedzieli jak jest sytuacja – powiedział.
Czytaj też:
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych przypadkach koronawirusa w Polsce