– Działając wspólnie, w poczuciu narodowej jedności i solidarności, jak dotąd zapobiegliśmy lawinowemu wzrostowi liczby zakażonych. Pustki na ulicach polskich miejscowości to widok daleki od naszych marzeń. Jednak w obecnej sytuacji budzi on nadzieję. Jest świadectwem mądrości i odpowiedzialności Polaków – powiedział Andrzej Duda na początku swojego orędzia. Prezydent zaznaczył, że teraz czeka nas decydujący czas, ponieważ w opinii ekspertów „zbliżamy się do kluczowego, przełomowego momentu w walce z epidemią”. Polityk zaapelował o „jeszcze większą mobilizację i dyscyplinę” prosząc jednocześnie o to, by Polacy zostali w domach.
„Wyjdziemy z tej próby obronną ręką”
Andrzej Duda wspomniał również o doświadczeniach innych państw i ocenił, że szybki wzrost liczby zakażeń koronawirusem stanowi zawsze wynik „lekkomyślności i lekceważenia podstawowych reguł bezpieczeństwa”. Podziękował także służbom sanitarnym, medycznym oraz mundurowym, a także wojsku i osobom zabezpieczającym dostęp do najbardziej potrzebnych usług i towarów. – Polskie firmy przekazują wysokie darowizny na rzecz walki z epidemią lub przestawiają się na produkcję najpotrzebniejszych środków ochrony sanitarnej. Dyżurujący lekarze i ratownicy otrzymują wsparcie studentów medycyny, a pracownicy restauracji, barów i kawiarni nieodpłatnie przygotowują i dostarczają im posiłki. Samorządowcy, harcerze, grupy wolontariuszy i sąsiedzi niosą konkretną pomoc oraz słowa otuchy seniorom, kombatantom i niepełnosprawnym – zauważył prezydent.
Polityk ocenił, że obecnie stoimy przed „jednym z najtrudniejszych wyzwań ostatnich dziesięcioleci” i czeka nas zadanie ochrony nie tylko życia i zdrowia, ale również materialnych podstaw bytu Polaków. – Dzisiaj otrzymałem rządowy projekt specjalnej ustawy określanej jako „tarcza antykryzysowa” – poinformował Andrzej Duda i dodał, że ze względu na „rangę tego aktu prawnego” zwołał na poniedziałek Radę Bezpieczeństwa Narodowego. – Jestem przekonany, że wyjdziemy z tej próby obronną ręką. Że jako państwo i naród umocnimy łączące nas więzi. Że po raz kolejny udowodnimy, jak wielką siłę i możliwości ma nasza wspólnota – podsumował swoje orędzie prezydent.
Czytaj też:
Minister Szumowski: W ciągu kilkunastu dni może być dziesięć tysięcy chorych w Polsce