„Dziś, 24 marca 2020 r. o godz. 5.30 w Szpitalu w Puławach zmarł ks. Henryk Borzęcki – zarażony koronawirusem. Szczegóły pogrzebu w trakcie ustalania. Śp. ks. Henryka polecajmy w modlitwach Miłosierdziu Bożemu” – przekazała diecezja zamojsko-lubaczowska w komunikacie opublikowanym na Twitterze. Nieco ponad godzinę później Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że 68-latek to dziewiąta ofiara koronawirusa w Polsce.
Zakaził się na pogrzebie?
O tym, że do szpitala w Puławach trafił ksiądz z powiatu chełmskiego, informowały lokalne media. – Kościół wyprzedził wszystkich. W środę po 21-szej zadzwonił do mnie zwierzchnik proboszcza. To było pełne zaskoczenie, bo nie sądziłem, że tak szybko koronawirus dotrze do nas. Ale z drugiej strony, ksiądz był narażony bardziej niż inni – mówił w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” wójt gminy Białopole, Henryk Maruszewski. „Dziennik Wschodni” przekazał także, że wcześniej duchowny leczył się na płuca oraz serce.
Radio Lublin podawało z kolei, że według mieszkańców gminy, kapłan podczas jednego z pogrzebów mógł mieć styczność z osobą, która niedawno przyjechała z Włoch. „Ostatni raz duchowny sprawował liturgię w kościele parafialnym 9 marca. Gdy poczuł się chory, liturgię w jego zastępstwie sprawował inny kapłan” – przekazał w komunikacie cytowanym przez radio rzecznik diecezji zamojsko-lubaczowskiej, ks. Michał Maciołek. „Wirus wykryto 18 marca. Sytuacja w parafii jest pod kontrolą służb sanitarnych" – dodał.
Czytaj też:
Ministerstwo Zdrowia: Mamy nowe przypadki zakażeń koronawirusem