Wprowadzenie zakazu wstępu do lasów wywołało mnóstwo kontrowersji. Część osób podkreślała, że jest to słuszny krok, ponieważ w lasach gromadziło się zbyt dużo osób. Nie brakuje również tych, którzy uważają, że przepis jest absurdalny a spacery po lesie niosą ze sobą ogromne korzyści dla naszego zdrowia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Głos w sprawie zabrał m.in. RPO, który zaznaczył, że choć rozumie konieczność walki z koronawirusem, nie ma podstaw prawnych do zakazywania wstępu do lasu.
Zakaz postanowił złamać m.in. Kamil Durczok. Były dziennikarz TVN udał się pobiegać ze swoim psem do lasu, o czym poinformował na Twitterze. „A wy, matoły, nas łapcie. #durnezakazy” – dodał Durczok.
Zakaz wstępu do lasów
„Niestety ostatnie dni pokazują, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystuje czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe” – czytamy w wydanym kilka dni temu przez Lasy Państwowe komunikacie. „Dlatego na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i w związku z § 17 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, dyrektor generalny Lasów Państwowych polecił wprowadzić okresowy zakaz wstępu – do 11 kwietnia br. włącznie. Straż Leśna będzie egzekwowała przestrzeganie tego zakazu” – brzmi komunikat opublikowany 3 kwietnia.
Czytaj też:
RPO o zakazach wstępu do lasów i parków narodowych: Nie mają podstaw prawnych