Odszedł z rządu, wzywa do „drugiej fazy walki z wirusem”: Dziennie zamrożenie gospodarki kosztuje 7-8 mld złotych

Odszedł z rządu, wzywa do „drugiej fazy walki z wirusem”: Dziennie zamrożenie gospodarki kosztuje 7-8 mld złotych

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Masowe testy, powrót do pracy i kontrola aktywności obywateli - to elementy „planu Sośnierza”, o których mówił Jarosław Gowin. Porozumienie postuluje konieczność jak najszybszego przejścia do drugiej fazy walki z epidemią koronawirusa w Polsce.

– Uwolnić naród, uwięzić wirusa, zapobiec biedzie. Dziennie zamrożenie gospodarki kosztuje nas 7-8 mld złotych – mówi na nagraniu zamieszczonym w poniedziałek na Twitterze . Szef Porozumienia tłumaczy, że „utrzymanie tego stanu poprowadzi do głębokiej zapaści zarówno gospodarczej, jak i służby zdrowia”. Dodaje, że dlatego od kilku tygodni mówi o potrzebie jak najszybszego przejścia do drugiej fazy walki z wirusem. Gowin zdradza, że jeszcze jako minister wraz z Andrzejem Sośnierzem przygotował taki plan. Były prezes NFZ, a zarazem lekarz, jest obecnie posłem na Sejm z ramienia Porozumienia.

Testy i kontrola

W poniedziałek Jarosław Gowin przybliżył rozwiązania, które postuluje jego ugrupowanie. – Pierwszy element planu Sośnierza, to poddanie nas masowym testom. Potrzebujemy ich 60-80 tysięcy dziennie. To, że mamy polski test na , czyni tę perspektywę osiągalną w krótkim czasie. Drugi element, to poddanie kontaktów Polaków jak najściślejszej kontroli. Przykłady zagraniczne pokazują, że najlepiej służą do tego aplikacje mobilne, które określają bliskość telefonów komórkowych – mówił Jarosław Gowin.

Trzecim elementem planu jest utworzenie sieci hoteli i obiektów sanatoryjnych, w których w różnych grupach izolowane byłyby osoby zarażone bez objawów albo mające lekkie objawy, bądź te, które miały kontakt z zarażonymi osobami. – Szpitale powinny być zarezerwowane tylko dla osób ze średnimi i ciężkimi objawami. W ten sposób uda się zapobiec zapaści służby zdrowia – wskazał Gowin.

Były wicepremier jako czwarty element wskazał poddanie do końca trwania epidemii szczególnej opiece osób z grup ryzyka – starszych, z innymi chorobami. – Reszta z nas jak najszybciej musi wracać do pracy po to, byśmy dźwignęli Polskę z głębokiej zapaści – przekonywał szef Porozumienia.

Polskie testy

Przypomnijmy, że Jarosław Gowin 6 kwietnia, wobec braku zgody ws. terminu wyborów prezydenckich, odszedł z rządu. Ostatnią decyzją, którą podpisał jako minister nauki, była decyzja o sfinansowaniu produkcji polskiego testu na koronawirusa. – To wielki sukces polskich naukowców, Instytutu Chemii Biooorganicznej PAN. Instytut będzie w stanie tygodniowo produkować 150 tys. takich testów, ta produkcja już się rozpoczyna – mówił podczas konferencji prasowej w minionym tygodniu.

Czytaj też:
Gowin: Morawiecki i Szumowski mówili, że wybory 10 maja będą zagrożeniem dla życia i zdrowia Polaków