Spółka „Ratujmy Trójkę”, której udziałowcami są m.in. Magda Jethon, Jan Chojnacki, Piotr Jedliński i Wojciech Mann, wyliczyła koszt potrzebny do uruchomienia nowego – starego radia. Za 250 tys. zł miesięcznie ma powstać „Nowy Świat”, który w założeniu odbuduje kultową w niektórych kręgach „Trójkę”. Oprócz wspomnianych na początku osób, do wspólnej pracy zgłosiło się także wielu innych współpracowników „Trójki”, m.in. Jerzy Sosnowski, Małgorzata Maliborska, Fisz, Anna Krakowska, Wojciech Waglewski. Pomoc zadeklarowały też osoby niezwiązane wcześniej aż tak blisko z radiem: Eliza Michalik, Grzegorz Markowski, Katarzyna Kasia, Jose Torres, Krzysztof Łuszczewski, Jah Jah Frankowski, Wojciech Malajkat, Krystyna Kofta czy Zbigniew Zamachowski.
Twórcy zbiórki zdawali sobie sprawę, że podejmują się ryzykownego zadania. Dlatego zapewniali, że w przypadku niepowodzenia wszystkie zebrane środki przekażą na walkę z koronawirusem. Jak wielkie musiało być ich zdziwienie, kiedy zaledwie po dwóch dniach mieli na koncie potrzebną sumę. Co więcej, darowizny znacznie przekroczyły ustanowiony próg i zbliżyły się do 300 tys. zł.
„Szanowni Trójkofani, niedowierzanie odebrało nam mowę. Jakiekolwiek słowa podziękowań będą nieadekwatne do tego, czego Państwo dokonali. Mamy świadomość, że obdarzyli nas Państwo ogromnym zaufaniem, które wiąże się także z ogromną odpowiedzialnością. Dzięki Państwu obudziliśmy się dziś w zupełnie Nowym Świecie” – pisali zaskoczeni administratorzy profilu Ratujmy Trójkę na Facebooku.
Czytaj też:
Wojciech Mann odnosi się do terminu wyborów prezydenckich i epidemii. Wpis wywołał burzęCzytaj też:
Kolejne odejścia z Trójki. Waglewscy rezygnują z prowadzenia „Magla Wagli”Czytaj też:
Jan Młynarski odchodzi z Trójki. „Trzeba być przyzwoitym i solidarnym"