W swoim kazaniu abp Jędraszewski wspomniał o trudnych doświadczeniach ostatnich 20 lat: terroryzmie, wojnach, „ideologiach zatruwających umysły i serca” oraz pandemii koronawirusa. Podkreślił, że wielu ludzi pyta go w związku z tym, dokąd zmierza świat? Odpowiedział słowami Jana Pawła II: „Trzeba, aby ludzkość pozwoliła się ogarnąć i przeniknąć Duchowi Świętemu, którego daje jej zmartwychwstały Chrystus. To Duch leczy rany serca, obala mury odgradzające nas od Boga i od siebie nawzajem, pozwala znów cieszyć się miłością Ojca i zarazem braterską jednością”.
Sytuację w Polsce duchowny ocenia jednak pozytywnie. – Patrząc obiektywnie na to, co dzieje się w innych krajach Europy i świata, możemy z pewną satysfakcją stwierdzić: wiele udało się nam – jako polskiemu społeczeństwu – w walce z koronawirusem solidarnie osiągnąć – mówił. Podkreślał, że ogromna w tym zasługa całej służby zdrowia, wolontariuszy, a także sióstr zakonnych, księży i innych osób, które pozostają w izolacji z chorymi. Wspomniał również Caritas Polska, służby mundurowe i rządzących. – W tych trudnych czasach nie szczędząc sił, dźwigają odpowiedzialność za Polskę – mówił.
Czytaj też:
Gniezno: Dane osób będących w kwarantannie wyciekły do sieciCzytaj też:
Papież Franciszek: Nadszedł czas, by usunąć nierówności, uzdrowić niesprawiedliwośćCzytaj też:
Kidawa-Błońska: Każdy, kto przygotowuje się do tych wyborów, łamie prawo