Przedstawiono szczegóły otwarcia przedszkoli. Czy dzieci będą musiały nosić maseczki?

Przedstawiono szczegóły otwarcia przedszkoli. Czy dzieci będą musiały nosić maseczki?

Łukasz Szumowski
Łukasz Szumowski Źródło: Krystian Maj/KPRM
Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej zapowiedział drugi etap odmrażania gospodarki, którego jednym z elementów będzie otwarcie żłobków i przedszkoli. Część samorządów zadeklarowała już, że takie miejsca w ich miastach nie wznowią działalności, na co odpowiedział Łukasz Szumowski.

Zgodnie z zapowiedzią premiera, przedszkola i żłobki zostaną otwarte 6 maja. Wznawianie działalności leży w gestii samorządów, a takiemu pomysłowi sprzeciwiły się już m.in. władze Warszawy, Poznania, Łodzi czy Sosnowca. Podczas czwartkowej konferencji prasowej Łukasz Szumowski zaznaczył, że wspomniane otwarcie przedszkoli to „wymóg chwili” wiążący się z faktem, że część osób musi wrócić do pracy. – W związku z tym zapewnienie opieki dla dzieci tych osób jest po prostu niezbędne. Nie każdy może zostać z dzieckiem w domu – tłumaczył minister zdrowia zaznaczając, że do osób, które muszą posyłać dzieci do przedszkoli należą m.in. medycy.

Co z maseczkami w przedszkolach?

Szumowski zaznaczył, że posyłanie dzieci do żłobków i przedszkoli od 6 maja nie jest obowiązkiem, a rozporządzenie rządu nie oznacza „uruchomienia przedszkoli w pełnym zakresie”. Zaapelował przy tym do osób, które są w stanie zorganizować opiekę dla swych dzieci, by nie posyłały pociech do przedszkoli i żłobków, udostępniając tym samym miejsce tym rodzicom, którzy nie mają innego wyjścia. Ma to związek z nowym reżimem sanitarnym – grupy w przedszkolach mają być maksymalnie małe. – Pojawią się twarde wytyczne dot. ilości 12 dzieci. Można zwiększyć o dwa, ale nie więcej – mówił szef resortu zdrowia. Inne wytyczne dotyczą m.in. dostępności środków do dezynfekcji, braku kontaktu między poszczególnymi grupami czy nieprzyjmowaniu dzieci z objawami chorobowymi. Dopytywany zaznaczył, że pociechy nie będą musiały nosić w przedszkolach maseczek ochronnych.

twitter

Obecna na konferencji prasowej Marlena Maląg przekazała z kolei, że rodzice, którzy nie będą mogli wysłać dzieci do żłobka czy przedszkola, będą mieli zapewniony zasiłek opiekuńczy. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej przypomniała, że wspomniany zasiłek został przedłużony do 24 maja i dotyczy dzieci do 8. roku życia. – W marcu i kwietniu złożono takich wniosków około 580 tysięcy – dodała. – Otwarcie poszczególnych instytucji opieki nad dziećmi do lat 3, będzie realizowane po spełnieniu określonych wytycznych. To decyzja organu założycielskiego, podjęta we współpracy z pracownikami powiatowych służb sanitarnych – przypomniała Maląg.

Czytaj też:
Szef PKW o przeprowadzeniu wyborów. „Może nie udać się w pełnym zakresie”

Źródło: WPROST.pl