Toruński redemptorysta krytycznie ocenia wprowadzone w kraju zasady bezpieczeństwa, mające ograniczyć rozwój pandemii koronawirusa. – Zrobili wprost panikę, ludzie się przestraszyli. Mówili: nie wchodźcie do kościoła, tylko pięć osób. Rozumiem, że trzeba zachować pewne przepisy higieniczne i zdrowie jest ważne, ale dla nas chrześcijan, katolików jest ważniejsze zdrowie ducha. My mamy życie wieczne – przypominał.
– Trzeba wracać do kościoła, bo to jest wyziębianie religijności. Msza święta w telewizji czy radiu to ma budzić w nas jeszcze większą tęsknotę za rzeczywistym spotkaniem z Panem Jezusem w eucharystii. Komunia duchowa nie jest taka sama jak przyjęcie sakramentu. To ma przygotować nas do przyjęcia Pana Jezusa żywego i obecnego pod postacią chleba i wina – mówił.
Czytaj też:
Śląskie: 71 zakażonych górników w Jastrzębskiej Spółce WęglowejCzytaj też:
Pielęgniarka mówiła, że ma obowiązek pomagać chorym. Zmarła na koronawirusaCzytaj też:
Troje dzieci zmarło z powodu schorzenia związanego z COVID-19. „To coś nowego”