Polska Agencja Prasowa powołując się na Kancelarię Prezydenta poinformowała, że Kamil Zaradkiewicz zrezygnował z funkcji p.o. I Prezesa Sądu Najwyższego. Zaradkiewicz tłumacząc powody swojej rezygnacji wyjaśnił podczas piątkowej konferencji prasowej, że uniemożliwiano mu pełnienie obowiązków w trakcie Zgromadzenia Ogólnego, które miało wyjawić kandydatów na następcę Małgorzaty Gersdorf. Sędzia dodał, że jego rezygnacja jest „wyrazem protestu” oraz wyraził „głębokie zbulwersowanie” działaniem swoich oponentów. Andrzej Duda jego obowiązki powierzył Aleksandrowi Stępkowskiemu, a ta decyzja doczekała się już pierwszych komentarzy. „Panie Andrzeju Duda, mianował Pan na prezesa SN gościa z sekty Ordo Iuris? Pana głupota nie zna granic. Serio” – napisała Joanna Scheuring-Wielgus.
Posłanka nawiązała tym samym do faktu, że Stępkowski jest prezesem zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, czyli organizacji działającej m.in. na rzecz ograniczania wpływów środowisk LGBT w życiu społecznym czy krytykującej wprowadzanie edukacji seksualnej do szkół. Kontrowersje wzbudza również sama postać Stępkowskiego, ponieważ w lutym 2019 roku został on powołany na stanowisko sędziego SN, chociaż Krajowa Rada Sądownictwa kwestionowała legalność procesu wyłaniania kandydatów.
Odroczone obrady
Przypomnijmy, jeszcze we wtorek Zaradkiewicz podjął decyzję o odroczeniu obrad SN. Jak przypominał tvn24.pl, obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego rozpoczęły się w piątek 8 maja oraz były kontynuowane przez sobotę i wtorek. Jego uczestnicy mieli wyłonić pięciu kandydatów na nowego I prezesa SN, ale pełniący obowiązki tymczasowego prezesa tej instytucji Kamil Zaradkiewicz przekazał w środę po godz. 13, że obrady zostaną odroczone. – Kierując się troską o odbudowę wizerunku wymiaru sprawiedliwości, prawidłowe funkcjonowanie Sądu Najwyższego, z uwagi na podnoszone dotychczas wątpliwości w zakresie wykładni przepisów regulaminu Sądu Najwyższego o wyborze kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego odroczyłem obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego i zamierzam niezwłocznie zwrócić się do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o rozważenie zmian regulaminu Sądu Najwyższego z uwagi na zaistniałe istotne wątpliwości interpretacyjne – przekazał Zaradkiewicz cytowany przez tvn24.pl.
Z tłumaczeń Zaradkiewicza wynika, że decyzja dotycząca odroczenia obrad wynika „z poczucia odpowiedzialności i konieczności zapewnienia prawidłowego wyboru kandydatów przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego”. Pełniący obowiązki I prezesa dodał, że jak do tej pory pojawiały się „rozbieżne interpretacje obowiązujących przepisów, a także stanowiska co do ich stosowania”. Zdaniem sędziego prowadzi to do zaostrzenia sporów oraz może wiązać się z kwestionowaniem „prawidłowej realizacji poszczególnych czynności dokonywanych w trakcie Zgromadzenia Ogólnego, w tym w szczególności przedstawienia kandydatów na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego”.
Czytaj też:
Politycy komentują rezygnację Kidawy-Błońskiej. „Potraktowaliście ją jak przedmiot”