10 tys. zł kary za brak skrzynki pocztowej. Polacy kupili ich 8 razy więcej

10 tys. zł kary za brak skrzynki pocztowej. Polacy kupili ich 8 razy więcej

Mail box
Mail box Źródło: Unsplash / Mathyas Kurmann
Wybory korespondencyjne są na ustach wszystkich interesujących się życiem społecznym. Tymczasem Poczta Polska pochwaliła się wzrostem sprzedaży skrzynek pocztowych, niezbędnych do ich przeprowadzenia.

„W kwietniu br. aż ośmiokrotnie wzrosła sprzedaż skrzynek pocztowych w porównaniu do kwietnia 2019 roku. Od 22 kwietnia listy polecone mogą być w związku z epidemią doręczane bezpośrednio do skrzynek pocztowych, a nie do rąk adresata” – poinformowała Poczta Polska. Wyczekiwane przez wielu udogodnienie zostało wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Ma zapewnić bezpieczeństwo zarówno listonoszom, jak i odbiorcom przesyłek.

twitter

Według Poczty Polskiej na wzrost zainteresowania skrzynkami wpływ mają także wybory. Najpierw – 10 maja – miały być korespondencyjne, potem okazało się, że ich nie zorganizowano. Niemniej przewidywane wybory i tak mogą mieć formę korespondencyjną, Sejm przegłosował stosowną ustawę.

mail box

Jak się okazuje, wiele skrzynek na przesyłki polecone było zniszczonych, źle umieszczonych lub nie było ich w ogóle. „Warunkiem otrzymania przesyłki do skrzynki jest umieszczenie jej w miejscu dostępnym dla listonosza, zgodnie z prawem pocztowym” – podkreśla Poczta Polska.

Wiele osób przypomniało sobie o konieczności posiadania skrzynki, właśnie z powodu wyborów. Przypomniało sobie także, że za brak skrzynki grozi kara od 50 zł do 10 tys. zł (zgodnie z prawem pocztowym).

mail box

Przypomnijmy, w budynku jednorodzinnym skrzynka pocztowa powinna być umieszczona przed drzwiami wejściowymi lub w ogólnie dostępnej części nieruchomości. Z kolei w wielorodzinnym bloku (posiadającym co najmniej 3 lokale) skrzynka powinna być umieszczona w formie zespołu skrzynek w ogólnie dostępnej części bloku.

Czytaj też:
Duże zmiany w usługach Poczty Polskiej. Jeden warunek, by móc skorzystać
Czytaj też:
Prezydent Stalowej Woli deklaruje współpracę z Pocztą Polską. Szczerba: Złamie pan prawo