Święcenia zaplanowane na 23 maja zapowiadane są na stronie internetowej kaliskiej katedry. „W sobotę o godz. 11 w naszej katedrze oraz w konkatedrze w Ostrowie Wielkopolskim sześciu diakonów naszej diecezji otrzyma święcenia kapłańskie. Kandydatów do święceń, którzy dzisiaj rozpoczynają rekolekcje, polecamy modlitwie wiernych” – możemy przeczytać. W informacji nie podano nazwiska biskupa, który udzieli święceń. Jak potwierdziła jednak Onetowi kuria kaliska, chodziło o przedstawionego w wyjątkowo złym świetle biskupa Janiaka, któremu w dokumencie Sekielskich zarzuca się brak działań mimo wiedzy o przestępstwach pedofilskich jego podwładnych.
Biskup miał dokonać święceń kapłańskich mimo poruszenia w jego sprawie kościelnej machiny biurokratycznej. W poniedziałek 18 maja delegat Komisji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży przesłał zawiadomienie w sprawie biskupa kaliskiego do nuncjatury. W czwartek 21 maja nuncjatura odesłała potwierdzenie przekazania pisma do Stolicy Apostolskiej i papieża Franciszka. – Nikt nie odsunął księdza biskupa i ma prawo do święcenia księży dla tej diecezji. Ksiądz biskup podjął taką decyzję, że święci, więc święci – potwierdziła kuria Onetowi.
Wieczorem tego samego dnia pojawiła się jednak inna informacja. Jak poinformował ks. Piotr Studnicki na Twitterze, Biuro Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży zostało poinformowane, że sobotnich święceń kapłańskich w Kaliszu udzieli biskup kaliski senior Stanisław Napierała.
Biskup Janiak wiedział o nadużyciach
Film „Zabawa w chowanego” pojawił się w serwisie YouTube w sobotę 16 maja. Do tej pory obraz obejrzało obraz ponad 5 milionów użytkowników. W dokumencie poznajemy braci Jakuba i Bartłomieja Pankowiaków, którzy jako dzieci molestowani byli przez księdza Arkadiusza H. Młodzi chłopcy – wówczas mieli około 7 i 13 lat, mieszkali z rodzicami w domu parafialnym w Pleszewie, ponieważ ich ojciec był organistą w Parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Prawnik Artur Nowak podkreśla, że o nadużyciach musiał być powiadamiany Edward Janiak, biskup pomocniczy wrocławski w latach 1996-2012 oraz biskup diecezjalny kaliski od 2012 roku. – Nic nie zrobił, nawet nie zastosował się do prawa kościelnego, od 2001 roku powinien takie sprawy odsyłać do Watykanu, on to wysłał dzisiaj, gdy już wie, że będzie afera, kiedy wie, że sprawa jest spalona – mówi w dokumencie – słyszymy w filmie.
Prokuratura w Pleszewie nie zamknęła postępowania w lutym 2020 roku i nie skierowała też sprawy do sądu. Nowak w dokumencie zwraca uwagę na to, że Prokuratura Krajowa wydała zarządzenie, które reguluje postępowanie prokuratorów s sprawach przestępstw seksualnych popełnionych przez duchownych. Mogą oni rzekomo przekazywać akta toczących się postępowań przedstawicielom Kościoła. Nie jest to dozwolone w procesach karnych. Kurie w związku z tym mają pełen dostęp do materiałów i mogą wykorzystywać tę wiedzę przygotowując się do procesu. O udostępnienie dokumentów w sprawie Hajdasza zwrócił się do prokuratury biskup Edward Janiak. W „Zabawie w chowanego” przypomniana została też sprawa byłego księdza Pawła Kani. Według prawnika ofiary Kani z Bydgoszczy, to biskup Janiak był osobą inicjującą przeniesienie księdza.
Czytaj też:
Kurski krytykowany za wpis o „pojedynku filmów”. „Twój pedofil jest lepszy niż mój”Czytaj też:
„Zabawa w chowanego”. Edward Janiak tuszował pedofilię w Kościele? „Diabeł mnie skusił, biskup o wszystkim wie”Czytaj też:
Terlikowski wściekły na osoby krytykujące ofiary księży pedofili. „Plujecie na Jezusa”