Róża Thun mogła stracić wzrok. „Nie czekajcie z wezwaniem pomocy”

Róża Thun mogła stracić wzrok. „Nie czekajcie z wezwaniem pomocy”

Róża Thun
Róża Thun Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Nie czekajcie z wezwaniem pomocy – zaapelowała Róża Thun na łamach „Faktu”. Europosłanka przyznała, że mogła stracić wzrok.

Róża Thun przyznała w rozmowie z „Faktem”, że miała ostatnio spore problemy ze zdrowiem. – Zaczęło się od błysków w oku, które zbagatelizowałam, później miałam wrażenie, jakbym spoglądała przez zasłonę – relacjonowała. Jak się okazało, europosłance Koalicji Obywatelskiej odkleiła się siatkówka. – Napisałam do znajomej lekarki SMS-a, że coś dziwnego mi się dzieje z okiem, kazała mi natychmiast jechać do szpitala. O 11 wieczorem pomaszerowałam więc do najbliższego SOR-u – opowiadała.

Polityk podkreśliła, że miała sporo szczęścia. – Młody okulista powiedział: trzeba operować, bo zaraz straci pani wzrok! Szybko zebrali zespół i operowali mnie pod narkozą, bardzo się postarali – wyjaśniła. Jednocześnie Róża Thun zaapelowała, aby Polacy nie obawiali się kontaktu ze szpitalami, kiedy mają poważne objawy. – Nie czekajcie z wezwaniem pomocy – powiedziała.

Czym jest odklejenie siatkówki?

Odwarstwienie siatkówki to schorzenie oka, które polega na oddzieleniu warstwy siatkówki od tęczówki. Choroba często przebiega bezobjawowo, a w konsekwencji może powodować zaburzenia lub utratę wzroku.

Czytaj też:
Polacy będą mogli polecieć na Cypr od 9 czerwca. Jest jednak warunek

Źródło: Fakt24.pl