Kandydaci zostali wyłonieni w głosowaniu w trakcie obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. Och wybór poprzedziła wielogodzinna sesja ogólna, w trakcie której sędziowie odpowiadali na pytania kolegów. O stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego ubiegało się 10 sędziów. Ostatecznie w głosowaniu wyłoniono pięcioro pretendentów. To spośród nich prezydent Andrzej Duda wybierze następcę Małgorzaty Gersdorf.
Członkowie Zgromadzenia Ogólnego SN oddali 95 ważnych głosów. Najwięcej – 50 głosów – otrzymał sędzie Włodzimierz Wróbel. Na kolejnych miejscach znaleźli się: Małgorzata Manowska – 25 głosów, Tomasz Demendecki -14 głosów, Leszek Bosek – 4 głosy, Joanna Misztal-Konecka – 2 głosy.
Zamieszanie w Sądzie Najwyższym
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia zakończyła się kadencja Małgorzaty Gersdorf jako I prezes Sądu Najwyższego, a jej obowiązki przejął Kamil Zaradkiewicz. Sędzia swoją funkcję sprawował tylko przez pół miesiąca, ponieważ 15 maja złożył rezygnację. Tłumacząc powody swojej rezygnacji wyjaśnił podczas piątkowej konferencji prasowej, że uniemożliwiano mu pełnienie obowiązków w trakcie Zgromadzenia Ogólnego, które miało wyłonić kandydatów na następcę Małgorzaty Gersdorf. Sędzia dodał, że jego rezygnacja jest „wyrazem protestu” oraz wyraził „głębokie zbulwersowanie” działaniem swoich oponentów. Andrzej Duda jego obowiązki powierzył Aleksandrowi Stępkowskiemu.
Nowy p.o. prezesa zwołał Zgromadzenie Ogólne na 22 maja.
Czytaj też:
Zaradkiewicz zrezygnował z funkcji p.o. I Prezesa SN. Zastąpi go sędzia z Ordo Iuris