Ziemowit Gowin dołączył do wyzwania #Hot16challenge2. O treść rapu w jego wykonaniu został zapytany Ryszard Terlecki. – To jakiś świr – skomentował wicemarszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarką „Gazety Wyborczej”. Polityk PiS był wyraźnie zdziwiony, gdy dowiedział się, że chodzi o syna jego klubowego kolegi – Jarosława Gowina.
O czym rapował Ziemowit Gowin?
„Państwo z dykty? Chyba z totalnego gó*na. Obywatele rząd – sprawa nierówna. Wirus za oknem, w domu na ulicy. A politycy coraz bardziej dzicy” – rapował Ziemowit Gowin w utworze „Państwo z dykty”. Jego utwór powstał w ramach #hot16challenge2, a w tekście wspomniał również o rządzie Zjednoczonej Prawicy. „Mnie już od tego strzela ku**ica. Jak tak dalej pójdzie, totalna kaplica, wypie*dolę stąd szybciej niż Kubica” – słyszymy w kawałku, który w 31 maja pojawił się w serwisie YouTube i zebrał już ponad 250 tys. wyświetleń.
„Syn jest zdolnym filozofem”
O twórczość Ziemowita zapytano na antenie Radia Plus jego ojca. – Syn jest zdolnym filozofem i jako ojciec bardziej jestem dumny z jego esejów filozoficznych niż z osiągnięć wokalnych. Jest wolnym dorosłym człowiekiem, ma prawo do swoich poglądów – stwierdził lider Porozumienia. – Nigdy nie byłem fanem rapu, od wczoraj tym bardziej. Proszę pozwolić, że moją szczegółową recenzję tego utworu pozostawię do rozmowy z synem – dodał polityk.