Black Lives Matter jest międzynarodowym ruchem aktywistów działających przeciwko przemocy oraz rasizmowi przeciwko czarnoskórym. Takie hasło towarzyszy również protestom w Stanach Zjednoczonych i najwyraźniej dotarło już do Polski. Jak podaje polsatnews.pl, ktoś umieścił napis o identycznej treści na cokole pomnika Tadeusza Kościuszki przy Placu Żelaznej Bramy w Warszawie. Zwrócił on uwagę strażników miejskich, którzy przepytali przechodzące w pobliżu osoby oraz ruszyli na poszukiwania sprawców.
„Nie ma zgody na wandalizm"
Tożsamości wandali jeszcze nie ustalono. – Oficjalnego zgłoszenia jeszcze nie mamy, ale na miejsce wysłaliśmy technika kryminalistyki oraz szukamy w pobliżu kamer, żeby zabezpieczyć ewentualne nagrania. Jeśli zgłoszenie się pojawi, będziemy mieć już zebrany materiał – powiedział w rozmowie z polsatnews.pl nadkom. Robert Szumiata, oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I.
Incydent skomentował już w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski. „Nie ma zgody na wandalizm. Zleciłem oczyszczenie pomnika Tadeusza Kościuszki w Warszawie, który został zdewastowany minionej nocy” – napisał prezydent stolicy na Twitterze.
Zniszczony pomnik w Waszyngtonie
Jak donosił korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, w nocy z niedzieli na poniedziałek zdewastowany został pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem. To nie jedyny monument, który został zniszczony – sprofanowano również Pomnik II Wojny Światowej.
W związku ze zniszczeniem pomnika bohatera Polski i Ameryki, głos zabrał ambasador Polski w USA Piotr Wilczek. „Jestem zniesmaczony i przerażony aktami wandalizmu popełnionymi na pomniku Tadeusza Kościuszki w DC, bohatera, który walczył o niepodległość zarówno USA, jak i Polski. Błagam Biały Dom i National Park Service, by szybko przywrócić pomnik do pierwotnego stanu” – napisał ambasador.
Fala protestów w USA
Protesty po zabiciu czarnoskórego George'a Floyda przez białego policjanta Dereka Chauvina objęły już kilkadziesiąt amerykańskich miast. Wiele z tych wydarzeń pokojowych za dnia, przeradza się w akty wandalizmu, plądrowanie i walki z policją w nocy. W związku z tym w wielu miejscach zdecydowano się wprowadzić godzinę policyjną. Protestujący domagają się zarzutów zabójstwa dla wszystkich czterech policjantów uczestniczących w tragicznym zatrzymaniu Floyda. Jak dotąd oskarżono jedynie tego, który przez osiem minut klęczał na szyi zatrzymanego, prawdopodobnie przyczyniając się do jego śmierci. Protestujący uważają jednak, że powinien być oskarżany o zabójstwo pierwszego, a nie trzeciego stopnia.
Czytaj też:
Protesty w USA. Nie żyje czarnoskóry restaurator. „Zastrzelili go jak psa”