Incydent miał miejsce podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Uzasadnienie wniosku opozycji przedstawiła Barbara Nowacka. W trakcie jej wystąpienia Jarosław Kaczyński podszedł do ław, zajmowanych przez rząd, gdzie znajdowali się m.in. wicepremierzy Jadwiga Emilewicz i Piotr Gliński.
Starcie Kaczyńskiego z Budką
Zachowanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości nie spodobało się opozycji. – Mam prośbę, to jest wotum w stosunku do pana ministra. Zachowujcie się odpowiednio. Proszę usiąść – powiedział Borys Budka. W odpowiedzi szef PO miał usłyszeć od Glińskiego, że „całe to wotum nieufności to hucpa”. – Panie pośle Budka przywołuję pana do porządku – odparł prowadzący obrady Ryszard Terlecki. Posłowie przekrzykiwali się wzajemnie.
„Chamska hołota”?
Chwilę później Barbara Nowacka powiedziała z sejmowej mównicy, że ma wrażenie, że Jarosław Kaczyński nazwał polityków opozycji hołotą. Na nagraniu z tego momentu widać rzeczywiście, że prezes Prawa i Sprawiedliwości wychyla się i mówi coś podniesionym głosem w stronę opozycyjnych ław.
– Ja nie jestem hołotą, proszę nas przeprosić! – zwróciła się do Kaczyńskiego posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska. Wtórowali jej pozostali posłowie PO. Ponieważ politycy nadal się przekrzykiwali, wicemarszałek Sejmu zarządził pięć minut przerwy. – Lepsizm pana prezesa słyszałam już kilka razy. Wtedy, gdy wchodził na cmentarz, na który ja wejść nie mogłam, choć moja matka, tak jak bliscy prezesa PiS, zginęła w katastrofie smoleńskiej. Wtedy jego ból był lepszy od mojego – powiedziała Barbara Nowacka po wznowieniu obrad.
Co na to Emilewicz?
Jak zachowanie prezesa PiS ocenia Jadwiga Emilewicz, która znajdowała się tuż obok Jarosława Kaczyńskiego? Czy dotarły do niej słowa o „chamskiej hołocie”? – Ja nie słyszałam tego, nie wiem, co dokładnie powiedział pan prezes – stwierdziła wicepremier, pytana o sporny moment na antenie TVN24. – My rozmawialiśmy z ministrem Łukaszem Szumowskim o tym, co za chwilę będzie się działo – dodała. Chwilę później stwierdziła, że "prezes Kaczyński nie zrobił niczego niestosownego". – Wstał na chwilę, gdy rozpoczęła się debata – wyjaśniła. Dodała, że politycy PiS-u byli prowokowani pokrzykiwaniami Borysa Budki.
Czytaj też:
Wniosek o wotum nieufności dla Łukasza Szumowskiego odrzucony przez Sejm