Koronawirus w fabryce mrożonek. Pracowników objęto kwarantanną

Koronawirus w fabryce mrożonek. Pracowników objęto kwarantanną

Test na koronawirus, zdj. ilustracyjne
Test na koronawirus, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Horth Rasur
279 osób z działoszyńskiej firmy produkującej mrożonki poddano kwarantannie po potwierdzeniu 56 przypadków koronawirusa w zakładzie. Trwają badania. Możliwe są badania przesiewowe w powiecie pajęczańskim – powiedział PAP wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk.

Ognisko w Działoszynie w powiecie pajęczańskiem, na południu woj. łódzkiego, wykryto pod koniec tygodnia w zakładzie produkcji mrożonek i lodów po tym jak potwierdzono tam 56 przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński skierował do Działoszyna punkt wymazowy prowadzony przez 9 Łódzką Brygadę Obrony Terytorialnej.

Wszyscy będą przebadani

Wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk poinformował w niedzielę, że dotychczas testom poddano blisko 100 osób; w zakładzie produkującym mrożonki w Działoszynie pracuje 546 osób, dlatego przebadanie wszystkich wymaga czasu. – W ciągu 2 lub 3 dni przebadani zostaną wszyscy pracownicy działoszyńskiego zakładu. W zależności od liczby wykrytych przypadków, władze sanitarne podejmą decyzję, czy zorganizować badania przesiewowe na terenie całego powiatu pajęczańskiego – powiedział PAP Młynarczyk.

Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pajęcznie Dorota Brzozowska podała, że fabryka jest zakładem produkcji spożywczej, który pracuje w wysokim reżimie sanitarnym. Zapewniono, że mrożony asortyment spożywczy z zakładów nie stanowi żadnego zagrożenia dla klientów. – Nie ma w tej chwili doniesień, że zakażenie może być przenoszone przez żywność – podkreśliła Brzozowska.

Źródłem zakażenia fryzjerka?

Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński przyznał, że najbardziej prawdopodobną wydaje się hipoteza, że wirus dotarł z powiatów wieluńskiego i wieruszowskiego. Sanepid sprawdza 60 klientów jednego z salonów fryzjerskich w Wieluniu. Koronawirusa potwierdzono u pracującej tam fryzjerki.- Pierwsza zakażona osoba z fabryki zgłosiła się do lekarza z objawami wirusa. Na razie w dochodzeniu epidemiologicznym nie znaleźliśmy kontaktu, który mógł spowodować zakażenie. Osoby z powiatu pajęczańskiego, które korzystały z usług fryzjera z Wieluniu, miały przeprowadzone testy, które były ujemne – wyjaśniła Brzozowska.

Bocheński po piątkowym posiedzeniu zespołu kryzysowego powiedział, ze sytuacja w Działoszynie „jest pod kontrolą”. Wojewoda zaoferował pomoc i zapewnił, że, oprócz przeniesienia do Działoszyna punktu wymazowego, do miasta i okolicznych samorządów dotrze już pomoc w postaci środków ochrony dla mieszkańców.

W liczącym 7 tysięcy mieszkańców Działoszynie zamknięte zostały obiekty użyteczności publicznej m.in. szkoły, biblioteki, żłobki, przedszkola, biblioteki i dom kultury. Pajęczański sanepid zalecił zaostrzenie reżimu sanitarnego na okolicznych targowiskach i bazarach.

Autor: Hubert Bekrycht







Czytaj też:
Kolejna granica przekroczona. Już ponad 7 milionów przypadków koronawirusa