Informację o braku kontaktu z 44-letnią kobietą policja otrzymała w czwartek 11 czerwca po godzinie 12:00. Osoba telefonująca pod numer alarmowy przekazała, iż od środy nie może dodzwonić się pod wskazany adres. Policjanci sprawdzili sytuację na miejscu, a gdy nie mogli uzyskać znaku życia, wspólnie ze strażakami wyważyli drzwi do mieszkania kobiety. Tam natrafili na zwłoki matki i jej 10-letniego dziecka.
Rzecznik prasowy wolsztyńskiej policji asp. sztab. Wojciech Adamczyk przekazał prasie, iż wstępne oględziny zwłok sugerują, że kobieta popełniła samobójstwo. Więcej o tym tragicznym zdarzeniu będzie wiadomo jednak dopiero po sekcji zwłok dziecka. Jak podkreślał, w grę wchodzą różne ewentualności i śledczy nie mogą niczego wykluczać. Oficer prasowy dodał, że rodzina nie miała założonej niebieskiej karty, a we wspomnianym mieszkaniu w centrum miasta nie było wcześniej żadnych interwencji.
Czytaj też:
Policja wystawiła ponad 13 tys. mandatów za chodzenie bez maseczkiCzytaj też:
Atak nożownika na Słowacji. Wśród rannych są dzieciCzytaj też:
Zabójstwo Palmego. Czy szwedzkie władze próbują odwrócić uwagę od fiaska strategii walki z epidemią?