Radosław Fogiel w programie „Jedziemy” w TVP Info przypomniał, że Andrzej Duda kilka dni temu podpisał Kartę Rodziny. Wicerzecznik PiS dodał, że wydawało się, iż wspomniany dokument nie może nikogo skrzywdzić czy urazić. – Wydawałoby się, że obrona rodziny jest czymś naturalnym, jest tam mowa o wsparciu ekonomicznym, wsparciu seniorów – kontynuował. Jego zdaniem działania głowy państwa doprowadziły do „zmasowanego ataku”. – Mamy do czynienia z manipulacją i wykorzystywaniem osób o takiej czy innej orientacji. Mamy do czynienia z zarzucaniem przeciwnikowi politycznemu tego, co się samemu robi. Sprowadzanie każdego człowieka, z jego bogactwem charakterologicznym, zainteresowaniami i pasjami do czterech liter (LGBT – przyp.red) – to jest depersonalizacja – kontynuował.
Trzaskowski chce pozyskać wyborców PiS?
Pytany o to, dlaczego PiS podczas kampanii porusza kwestię LGBT Fogiel odpowiedział, że otoczenie Andrzeja Dudy chce poznać poglądy konkurentów w „różnych sprawach”. Gdy prowadzący wywiad przypomniał, że zdaniem polityków PO nie ma obecnie w dyskusji tematu takiego jak małżeństwa jednopłciowe wiczerzecznik PiS odpowiedział, że to „próba ucieczki”, która nie jest poważna. – Politycy PO najwyraźniej boją się odpowiedzieć, bo albo boją się narazić wpływowym środowiskom ze swojej bańki politycznej albo boją się, że ich poglądy będą rozjeżdżać się ze znaczną częścią społeczeństwa – dodał.
Fogiel odniósł się także do słów Trzaskowskiego na temat „nowoczesnego europejskiego systemu edukacji”, który należałoby wprowadzać w Polsce. Wicerzecznik PiS przyznał, że gdy słyszy takie określenie, to „cierpnie mu skóra”. – Nowoczesny europejski system edukacji powinien być oparty o nowe technologie, dający uczniom umiejętność poruszania się we wszystkich państwach członkowskich UE. Ale dziwnym trafem jak ktoś taki jak Trzaskowski mówi o takim systemie, to nie ma na myśli kształcenia, tylko próbuje pod tą nazwą przemycić różnego rodzaju kwestie ideologiczne, które podkopują tradycyjny ład społeczny. – przekonywał.
Podczas rozmowy poruszono list, jaki Rafał Trzaskowski wystosował do wyborców PiS. – Kompleks Jarosława Kaczyńskiego wśród polityków PO jest wciąż silny. Nie wiem nawet, czy Trzaskowski w roli kandydata próbuje pozyskiwać głosy sympatyków PiS, czy pokazać się jako ktoś otwarty, jako prezydent wszystkich Polaków – stwierdził Fogiel dodając, że w Radzie Miasta Warszawy kandydat KO „kompletnie ignoruje przedstawicieli PiS”.
Czytaj też:
Już w środę debata wyborcza. Dwóch kandydatów wciąż nie potwierdziło udziału