Po odejściu z radiowej Trójki Wojciech Mann zamieszcza w mediach społecznościowych mnóstwo postów i nagrań. Większość z nich to komentarze dziennikarza do obecnej sytuacji w kraju. Jego profil na Facebooku cieszy się sporą popularnością – obserwuje g ponad 179 tysięcy internautów. Ostatni wpis, choć bardzo krótki, sprowokował internautów do sporej dyskusji.
„Chciałbym oświadczyć, że moja opinia o pewnym eleganckim panu, iż jest kretynem, została wyjęta z kontekstu. W pełnym nie zmanipulowanym brzmieniu mówiła, że jest kretynem i pajacem” – napisał Wojciech Mann na swoim profilu na Facebooku. Były dziennikarz radiowej Trójki nie doprecyzował, kogo ma myśli. Post stał się niezwykle popularny. W ciągu kilkunastu godzin został udostępniony blisko 3 tys. razy i zdobył blisko 30 tys. reakcji. W komentarzach pod jego postem pojawiło się mnóstwo domysłów i spekulacji. Część internautów sugeruje, że Wojciech Mann obraził Andrzeja Dudę.
Internauci sugerują, że Wojciech Mann nawiązał do wypowiedzi urzędującego prezydenta o LGBT, która padła na wiecu w Brzegu oraz tłumaczeniami głowy państwa na Twitterze kierowanymi do zagranicznych redakcji. – Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy, jak wyglądało budowanie tej ideologii i jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali. A najlepszym dowodem na to, że to jest ideologia, jest to, że część osób, które mają preferencje homoseksualne, nie utożsamia się z tym ruchem i tą ideologią. Mają po prostu swoje preferencje i już – mówił prezydent. Słowa te cytowało wiele zagranicznych mediów m.in. "The Guardian", "New York Times", "Financial Times" czy agencje Reuters i Associated Press. Prezydent tłumaczył się na Twitterze i stwierdził, że „jego słowa zostały wyjęte z kontekstu w ramach brudnej politycznej walki”.
Czytaj też:
Duda w Lublinie: Stoicie pod tęczowymi flagami, ja pod biało-czerwoną, ale możemy się szanować