„Miasta, gminy i wsie, miliony ludzi. Mnóstwo ważnych tematów i jeden wspólny cel” – zaczął swój materiał w „Wiadomościach” Maciej Sawicki. W dalszej części pokazano spotkania z wyborcami, dziecko dziękujące za 500+ i starszą panią, która podkreśliła, że nigdy tak dobrze nie żyła jak za prezydentury Andrzeja Dudy. „Duma, godność, szacunek, historia, tradycja, odpowiedzialność, wiarygodność, dotrzymywanie słowa. Dzięki niemu Polakom żyje się lepiej. Jak Polska długa i szeroka – na północy, południu, wschodzie i zachodzie. Prezydent Andrzej Duda broni interesów zwykłych Polaków. Nikt nie jest pomijany. On liczy się z głosem każdego Polaka” – usłyszeli widzowie TVP.
Tadla o lokowaniu produktu
Materiał oburzył Beatę Tadlę. „Człowiek, który wydał z siebie poniższy tekst oraz wszyscy, którzy uznali, że można to wyemitować w »Dzienniku Telewizyjnym« powinni mieć dożywotni zakaz wykonywania zawodu! A jeśli sztab prezydenta zapłacił za czterominutowy spot wyborczy w Dzienniku, to gdzie podpis »lokowanie produktu«? Wiem, że w programach informacyjnych nie wolno, ale nie uważam tego chłamu za coś, co mieści się w tej kategorii, więc pytam” – napisała na swoim profilu na Facebooku była dziennikarka TVN i TVP. W dalszej części swojego wpisu zastanawiała się, ile kosztuje materiał sponsorowany w telewizji publicznej. Jak inaczej nazwać to coś? – dodała.
Czytaj też:
Wybory prezydenckie: Duda sługusem Trumpa a Trzaskowski to europejski mąż stanu?