Przystań Ocalenie została założona przez Komitet Pomocy dla Zwierząt. Organizacja utrzymuje ponad 500 zwierząt różnych gatunków m.in. psy, koty, konie, krowy czy owce. Mieszkańcy Przystani to w większości zwierzęta starsze, mocno schorowane. Takie, którym nikt inny nie dawał szans. Schronisko dla zwierząt w ostatnim czasie dramatycznie ucierpiało na skutek ulewnych opadów deszczu. W związku z tym, pracownicy Przytuliska zwrócili się z prośbą o pomoc. „Zalewa wszystko - pastwiska, wybiegi, boksy i stajnie! Pod wodą są obecnie drogi przemieszczania się dla ludzi i zwierząt. Pastwisko krów stało się stawem, nie wiemy, czy dadzą radę wyjść z tego błota, w którym grzęzną, bo całe podłoże stało się tak miękkie, że jest pułapką, z której wyjście jest trudne. Kozy, barany i osiołki stoją w wodzie! Kurki mają jezioro i praktycznie zostały teraz kaczkami” - napisali pracownicy Przytuliska. „Czujemy strach, bezsilność, niemoc. Bo jak podnieść w takim błocie kilkusetkilogramowe zwierzę, kiedy nawet traktor nie daje rady, koła grzęzną w błocie i nie można zrobić nic?” - zastanawiali się.
Aby organizacja mogła nadal pomagać zwierzętom, koniczne jest zakupienie piasku, kamieni do utwardzenia terenu, podsypania, aby zwierzęta nie stały w wodzie. Niezbędne jest również wykopanie kolejnych studni odwadniających - w okolic nie ma nigdzie rowów melioracyjnych, więc woda nie ma gdzie odpłynąć.
Przystań można wesprzeć w ramach zbiórki w serwisie Ratujemy Zwierzaki.
Czytaj też:
Ten pies może kosztować nawet 2 mln dolarów. Poznajcie mastifa tybetańskiego!