Jacek Sasin: TVP podchodzi życzliwie do kandydatury Andrzeja Dudy

Jacek Sasin: TVP podchodzi życzliwie do kandydatury Andrzeja Dudy

Jacek Sasin
Jacek Sasin Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Telewizja Polska jest już od kilku lat oskarżana za sprzyjanie obozowi rządzącemu i oczernianie opozycji. O rolę nadawcy publicznego zapytano Jacka Sasina, który we wtorek rano pojawił się na antenie RMF FM. Wicepremier mówił także o poniedziałkowych debatach kandydatów na prezydenta oraz reparacjach.

– Jak się zestawi te dwie debaty, to wydaje się, że wystąpienie pana prezydenta Andrzeja Dudy w Końskich biło na głowę to, co mogliśmy zobaczyć w Lesznie. Brakuje wiarygodności w tym, co robi Rafał Trzaskowski – tak Jacek Sasin ocenił poniedziałkowe „debaty” kandydatów na urząd głowy państwa. Wicepremier w rozmowie z Robertem Mazurkiem z RMF FM przywołał wydarzenie, jakie miało miejsce kilka tygodni w Płocku. – Kiedy otrzymał (Trzaskowski – przyp.red) pytanie od lokalnego dziennikarza, kiedy mówił, że ty wybory są po to, żeby takich pytań nie zadawać – podkreślił minister aktywów państwowych.

Wicepremier skomentował działalność telewizji publicznej i nawiązał do głośnej afery z Christianem Paulem w roli głównej. Przypomnijmy, nadawcy zarzucano, że na potrzeby emitowanych materiałów wymyślił postać projektanta. – Nie trzeba wymyślać projektanta mody, żeby wiedzieć, że pani prezydentowa się dobrze ubiera – stwierdził Sasin. Nie zaprzeczył przy tym, że stacja sprzyja urzędującej głowie państwa. – Myślę, że  – że tak powiem – podchodzi życzliwie do kandydatury – dodał.

Trzaskowski i Rabiej

Sasin został zapytany także o projekt zmiany konstytucji zakładający brak zezwolenia na adopcję osobom żyjącym w związkach homoseksualnych. –  dzisiaj oczywiście ucieka od tego, próbuje przebierać się w inną skórę – stwierdził polityk. Jego zdaniem kandydat Koalicji Obywatelskiej jest niewiarygodny, ponieważ na zastępcę w warszawskim ratuszu wybrał , którego celem ma być „dopuszczenie do adopcji dzieci przez pary homoseksualne”. – I jakoś się (Trzaskowski – przyp.red) nie odciął od swojego zastępcy – dodał wicepremier.

Podczas wywiadu poruszono również kwestię odszkodowań, jakie niemiecki rząd miałby wypłacać za szkody spowodowane w trakcie II wojny światowej. – To nie jest tak, że my możemy dzisiaj, po kilkudziesięciu latach możemy, usiąść z Niemcami, wyrzucić temat reparacji i powiedzieć: „Płaćcie” – stwierdził dodając, że zdziałania w tym zakresie są prowadzone chociażby na płaszczyźnie medialnej czy na w ramach rozmów między polskimi i niemieckimi politykami. – Formalnie nie ma stanowiska rządu, nie ma stanowiska negocjacyjnego, ale temat jest ciągle poruszany w rozmowach, istnieje w relacjach polsko-niemieckich – dodał.

Czytaj też:
Prezydent skomentował swoje kontrowersyjne słowa o szczepionkach. „Stop manipulacji”