W środę po godz. 14 policja otrzymała zgłoszenie o tym, że 61-letni mieszkaniec wsi Zbrza w woj. świętokrzyskim został postrzelony w głowę. Pomimo szybko przeprowadzonej akcji reanimacyjnej mężczyzny nie udało się uratować. Polsatnews.pl podaje, że zmarły to sołtys. – Kwalifikujemy to jako zabójstwo. Na miejscu pracuje prokurator, biegły medycyny sądowej oraz technicy, którzy prowadzą oględziny miejsca zdarzenia, zbierają ślady i przesłuchują świadków – przekazał w rozmowie z portalem sierż. szt. Karol Macek z KMP w Kielcach.
Samobójstwo?
Przy ciele 61-latka nie znaleziono broni, ale funkcjonariuszom udało się wstępnie wytypować podejrzanego o morderstwo. To mężczyzna, który był już wcześniej notowany. Na poszukiwania 57-latka ruszyli policjanci, którzy wystawili posterunki na drogach oraz kontrolowali przejeżdżające w okolicy samochody. – Wykorzystano także trzy śmigłowce, dwa policyjne i jeden ze straży granicznej. Łącznie w poszukiwania zaangażowanych zostało blisko 350 funkcjonariuszy – przekazał nadkom. Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak przekazał polsatnews.pl, w nocy ze środy na czwartek 57-latek wrócił do domu i około godziny 1 postrzelił się z broni, którą prawdopodobnie użył zabijając sołtysa. – Pomimo natychmiastowo udzielonej pomocy mężczyzny nie udało się uratować. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań – poinformował Tokarski.
Czytaj też:
Wypadek autobusu w Warszawie. Kierowca był pod wpływem narkotyków? Jest komunikat prokuratury