Post zatytułowany „Do zwolenników Platformy Obywatelskiej” pojawił się na twitterowym koncie Antoniego Macierewicza w czwartek. „Obrona kłamstw TVN i agentury WSI, finansowanie prześladowców księdza Blachnickiego i kłamstwa smoleńskiego, wspieranie interesów rosyjskich i niemieckich, propaganda LGBT i pedofilii, demoralizacja dzieci i niszczenie rodziny, walka z Kościołem i naszą tradycją narodową, likwidacja WOT, IPN, CBA, polskiego sądownictwa i telewizji publicznej, a w rezultacie niepodległości to program, który chce się narzucić Narodowi Polskiemu” – wyliczał były szef MON. „Dla mnie to zdrada i zaprzaństwo. Tym się różnimy” – dodał.
„Tu jest potrzebny lekarz”
Post polityka doczekał się 1,8 tys. reakcji, tysiąca udostępnień oraz 1,7 tys. komentarzy. „To nie jest tekst do wyborców PO, to jest tekst do betonu pisowskiego” – ocenił jeden z internautów. „Drogi Antoni, albo niech pan opublikuje raport, który obiecuje pan Polakom od kilku lat, albo odejdzie z życia publicznego jako kłamca i manipulant, który dla własnych celów politycznych wykorzystał tragedię ofiar katastrofy smoleńskiej i ich rodzin oraz żałobę Polaków” – zaapelował inny.
Głos w sprawie wpisu Macierewicza zabrał także Marek Borowski, który pojawił się na antenie TOK FM. – Tu jest potrzebny lekarz. Polemizowanie z tym nie ma sensu – ocenił senator PO. Jego zdaniem tzw. kłamstwo smoleńskie można przypisać nie największemu ugrupowaniu opozycyjnemu, a Jarosławowi Kaczyńskiemu i wspomnianemu byłemu ministrowi obrony narodowej.
Czytaj też:
Holecka do prezydenta w TVP: Co zrobić, żeby rzeczywiście to pan wygrał?