Portal tvn24.pl poinformował po godzinie 15, że były żołnierz składa obecnie wyjaśnienia na komendzie policji w Zawierciu, z której funkcjonariuszami już kilkanaście godzin pozostaje w kontakcie. Nieoficjalnie wiadomo, że policjanci namawiali go przez ten czas do uszanowania wyroku sądu i oddania zwierzęcia do ogrodu zoologicznego. Mężczyzna tłumaczył z kolei swoje zachowanie przywiązaniem do dzikiego kota. Puma trafiła na razie do zoo w Chorzowie.
Doniesienia dziennikarzy potwierdzili policjanci.
Puma Nubia i były żołnierz
Były żołnierz i uczestnik misji w Afganistanie jest właścicielem pumy Nubii od kilku lat. Kupił ją w Czechach i wychował od małego. Ponieważ jednak posiadanie niebezpiecznych dzikich zwierząt przez prywatne osoby jest w Polsce nielegalne, sąd orzekł przepadek pumy na rzecz ogrodu zoologicznego w Poznaniu. Wcześniej mężczyzna kilkakrotnie była skazywany za stwarzanie zagrożenia.
Były żołnierz mimo wyroku sądu nie chciał rozstawać się ze zwierzęciem. Kierownictwo zoo złożyło zawiadomienie o przywłaszczeniu zwierzęcia, a 10 lipca Nubia miała zostać odebrana. Właściciel zabrał ją jednak i uciekł z miejsca zamieszkania. W jego poszukiwania zaangażowani byli policjanci i kontrterroryści.