Po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich część osób, które nie były zadowolone ze zwycięstwa Andrzeja Dudy, w przypływie emocji deklarowała w mediach społecznościowych, że wyjedzie z kraju. O możliwej emigracji mówiło wiele gwiazd. TVP Info postanowiło wysłać reporterkę Ksenię Kodymowską na stołeczne lotnisko im. Chopina, aby sprawdziła, czy celebryci faktycznie planują opuścić Polskę.
Kodymowska jest związana z kanałem Pyta.pl, którego twórca Mikołaj "Jaok" Janusz był przez jakiś czas współpracownikiem TVP. Córka Jędrzeja Kodymowskiego, muzyka Apteki, który nie ukrywa sympatii dla PiS, pytała Polaków m.in. o to, czy prezydent powinien płakać nad konstytucją lub dlaczego Tusk, Kopacz, Kwaśniewski, Wałęsa namawiają do bojkotu wolnych wyborów.
Tym razem Ksenia Kodymowska pytała pasażerów na warszawskim lotnisku, czy widzieli kogoś sławnego, kto wyjechał z Polski. W materiale wspomniała m.in. o Krystynie Jandzie i Manueli Gretkowskiej, która tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich wystawiła na sprzedaż dom i zadeklarowała wyprowadzkę z kraju. Jesteśmy w strefie odlotów, ale nie ma tu Manueli Gretkowskiej. Ani żadnych jej znajomych — zakończyła swój materiał, który wyemitowano w programie "#Jedziemy" Michała Rachonia.
Gretkowska komentuje program TVP
– Głupot nie komentuję, bo jest to robienie echa debilizmowi, który cieknie z mediów rządowych. Nie wiem, dlaczego ludzie myślący mają się zniżać do tego poziomu. Nie będę dyskutowała z każdym idiotą na ulicy, z każdym wariatem. Szkoda życia. Jestem pisarką, robię to co robię, Janda robi teatr, po co się z motłochem niespełna rozumu użerać? – powiedziała pisarka w rozmowie z Wirtualną Polską.
Czytaj też:
Maciej Stuhr dostaje nienawistne SMS-y na temat ojca. „Niech zdycha”