We wtorek „Gazeta Wyborcza” opublikowała tekst „Koszmar Magdy w leśniczówce”, w którym opisano historię obecnie 20-letniej kobiety, która miała paść ofiarą Zdzisława Kurskiego, najstarszego syna Jacka Kurskiego. – Zaczął mnie krzywdzić, gdy miałam dziewięć lat, a kiedy się wydało w 2015 r., sprawę dwukrotnie umorzono – mówiła 20-latka. Zdzisław Kurski przesłał serwisowi wPolityce.pl oświadczenie w tej sprawie, zapewniając w nim, że oskarżenia o wykorzystywanie seksualne są fałszywe a cała sprawa ma podłoże polityczne.
„Wyraziłam rodzinie swoje szczere współczucie”
Do publikacji odniosła się Monika Kurska, matka Zbigniewa Antoniego i pierwsza żona Jacka Kurskiego. W oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce zaznaczyła, że jak każda matka była zdruzgotana, gdy po raz pierwszy usłyszała, o co podejrzewany jest jej syn. „Właśnie dlatego, nie kierując się interesem swoim i swojego syna, pełna troski odpowiedziałam Annie Nowakowskiej na jej maila z czerwca 2015 r. Odpowiedziałam jej jak przyjaciółce i zatroskanej matce. Wyraziłam rodzinie swoje szczere współczucie. Nie wyobrażałam sobie, że ten mail będzie początkiem nieuczciwej kampanii wymierzonej w mojego syna, w moją rodzinę. Od początku uważałam jednak, że trzeba tę sprawę rzetelnie wyjaśnić. Znam swojego syna najlepiej i wiem, że nie był w stanie popełnić czynów, które zarzuca mu Magda, jej rodzice i obecnie także dziennikarze” – stwierdziła.
W dalszej części komunikatu podkreśliła, że w tle był konflikt personalny między Jackiem Kurskim a ojcem Magdy. „Dziś, po pięciu latach własnych dociekań i dwóch umorzonych przez prokuraturę śledztwach, jestem przekonana o niewinności mojego syna. W polskich mediach niejednokrotnie dochodzi do brutalnych ataków przeciwników z różnych stron sceny politycznej. Nie zawsze etycznych, nie zawsze uczciwych. Teraz to samo spotkało nas. Mój syn, bez wyroku sądu, został publicznie napiętnowany, osądzony i skazany. Jest mi przykro, że media nie mają żadnego szacunku dla rodzin polityków. To nie jest etyczne i uczciwe” – oceniła dodając, że na jej synu został popełniony medialny samosąd.