Posiedzenie ws. Sławomira Nowaka, Dariusza Z. oraz Jacka P. rozpoczęło się w środę o godz. 10. Były minister pytany przez dziennikarkę TVN, czy czuje się winny, odparł, że jest to polityczna ustawka. – Doskonale o tym wiecie. Trzeba to jakoś przetrwać – stwierdził. Po godz. 16 Polska Agencja Prasowa poinformowała na Twitterze o tym, że zarówno Sławomir Nowak, jak i Jacek P. spędzą najbliższe trzy miesiące spędzą w tymczasowym areszcie. W stosunku do Dariusza Z. podjęto z kolei decyzję o warunkowym areszcie, a były dowódca „Gromu” wyjdzie na wolność po wpłaceniu kaucji w kwocie miliona złotych.
twittertwitter
Paweł Nadrowski z Radia Zet przekazał z kolei, że prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu ws. decyzji wobec Dariusza Z., który może opuścić areszt po wpłacie miliona złotych. „Tylko izolacyjny środek bezwarunkowy może być skuteczny” – przekazała prokuratura w rozmowie z dziennikarzem. Z jego informacji wynika, że szykowany już jest wniosek odwoławczy.