Robert W. przez 11 lat prześladował fotomodelkę Katarzynę Dacyszyn. Śledził, nękał, wysyłał jej obraźliwie wiadomości SMS, a także ubliżał w sieci. Kobieta oskarżyła Roberta W. o stalking. W sierpniu 2016 roku przed rozprawą w Łodzi mężczyzna podszedł do Katarzyny Dacyszyn i oblał ją kwasem siarkowym. Substancję wlał wcześniej do kubka po kawie. – Czułam się jakbym płonęła żywcem, to jest bardzo trudne do opisania – opowiedziała o ataku Dacyszyn w rozmowie z dziennikarzami „Wydarzeń”. Żrąca substancja spowodowała u modelki poważne poparzenia twarzy, oka, klatki piersiowej i tułowia.
W październiku 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi skazał mężczyznę na 25 lat pozbawienia wolności, wydając surowszy wyrok niż ten, o który wnioskowała prokuratura – podaje Polsat News. Zasądził wówczas również 12-letni zakaz zbliżania się sprawcy do ofiary na mniej niż 100 metrów. Sąd Apelacyjny utrzymał ten wyrok w mocy. Obrona domagała się jego uchylenia. Wnosiła także o ponowne rozpoznanie sprawy i zmienienie kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u pokrzywdzonej. W środę 22 lipca Sąd Najwyższy odrzucił kasację stalkera Roberta W. – podaje Polsat News.
instagramCzytaj też:
Twierdzi, że głosował trzy razy. Chciał wykazać błędy w przygotowaniu wyborów
Katarzyna Dacyszyn