Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 26 w lipca w nocy we wsi Libidza w powiecie kłobuckim na Śląsku. 23-latka i jej przyjaciel postanowili udać się na wycieczkę quadem. W pewnej chwili kobieta z nieznanych dotąd przyczyn spadła z pojazdu wprost na bramę. Jeden z prętów przebił jej twarz – wbił się w podbródek i wyszedł pod okiem. Z kolei mężczyzna został niejako "uwięziony" pod quadem, który się na niego przewrócił.
Na miejsce została wezwana straż pożarna oraz pogotowie. Obie poszkodowane osoby trafiły do szpitala. 23-latka przeszła poważną operację w szpitalu w Sosnowcu. Szczęśliwie jej wzrok nie został uszkodzony. Towarzyszący jej mężczyzna miał uraz łuku brwiowego.
Jak doszło do wypadku?
– Najprawdopodobniej kierowca wjechał w zamkniętą bramę, której nie zauważył w ciemnościach. Policja ustala szczegółowe okoliczności tego zdarzenia. Konieczne będzie przeprowadzenie czynności z poszkodowanymi. Będzie to możliwe, gdy opuszczą oni szpitale – przekazała mł. asp. Joanna Wiącek Głowacz.
Czytaj też:
Ruda Śląska. Miesięczne niemowlę miało objawy maltretowania. Chłopiec nie żyje