Andrzej Duda złożył przysięgę i wygłosił przemówienie. „Polacy mnie znają”

Andrzej Duda złożył przysięgę i wygłosił przemówienie. „Polacy mnie znają”

Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy Źródło: Jakub Szymczuk/KPRP
Podczas Zgromadzenia Narodowego Andrzej Duda został zaprzysiężony na drugą kadencję, a w trakcie uroczystości wygłosił przemówienie. Prezydent mówił m.in. o wysokiej frekwencji podczas wyborów, wskazał na potrzebę współpracy wszystkich opcji politycznych oraz przedstawił zarys swoich działań zaplanowanych na najbliższe pięć lat.

Zgromadzenie Narodowe uroczyście zainaugurowała Elżbieta Witek, której towarzyszył Tomasz Grodzki. Oprócz marszałków Sejmu i Senatu na Sali Plenarnej pojawili się posłowie, byli premierzy, dyplomaci oraz Aleksander Kwaśniewski, który jako jedyny z byłych prezydentów wziął udział w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. Po stronie opozycji wiele miejsc pozostało pustych, a swoją obecność w barwny sposób zaznaczyły posłanki Lewicy. Parlamentarzystki ubrały się w kolorowe sukienki, które mają symbolizować tęczę oraz solidarność ze środowiskiem LGBT.

Przemówienie Andrzeja Dudy

Po złożeniu przysięgi, którą prezydent zakończył frazą „Tak mi dopomóż Bóg”, wygłosił przemówienie. – Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli Narodu. Nasi wielcy przodkowie zapisali te ważne słowa w Konstytucji 3 Maja – powiedział prezydent podkreślając, że „Naród wyraził swoją wolę w wyborach”. – W wyborach wzięło udział ponad 20 mln wyborców, to wielka sprawa, wielkie zwycięstwo polskiej demokracji. Na mnie zagłosowało blisko 10,5 mln osób. To przede wszystkim wielkie zobowiązanie, które przyjmuję z ogromną pokorą – dodał.

Andrzej Duda podziękował wszystkim Polkom i Polakom, którzy poszli do urn. – I tym, którzy oddali swój głos na mnie i tym, którzy zagłosowali na moich kontrkandydatów. Dziękuję z całego serca za ten piękny akt wyborczy – dodał. Głowa państwa wskazała, że były to trudne wybory, co wiązało się przede wszystkim z obecną sytuacją epidemiczną. – Składam wielkie podziękowanie za sprawne przeprowadzenie procesu wyborczego – podkreślił prezydent zaznaczając, że ma na myśli przede wszystkim Państwową Komisję Wyborczą.

Polityk wskazał na istnienie problemów, wokół których należy budować szerokie porozumienie. – Spór polityczny, naturalny w każdym ustroju demokratycznym nie zniknie, bo jest częścią demokracji. Ale można wiele zrobić, by obniżyć jego temperaturę – powiedział. Prezydent przekazał, że nawet po największych sporach ważne jest "podanie sobie ręki". Dodał, że właśnie z tego powodu zaprosił Rafała Trzaskowskiego do Pałacu Prezydenckiego podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu wstępnych wyników drugiej tury. – Moja dłoń pozostaje zawsze wyciągnięta na znak szacunku – zadeklarował.

Pięć polskich spraw

W trakcie przemówienia Andrzeja Dudy nie zabrakło nawiązania do postaci Lecha Kaczyńskiego, którego prezydent nazwał „swoim mistrzem”. – Dziś z woli Polaków po raz kolejny obejmuję urząd prezydenta. Polacy mnie znają i wiedzą, jakie wyznaję wartości – przyznał prezydent podkreślając, że "konsekwentnie trwa przy swoich ideałach".

Polityk powtórzył obietnicę, że będzie "prezydentem polskich spraw". Wskazał, że podczas pierwszej kadencji spotykał się z ludźmi i chce to robić również przez najbliższe pięć lat. – Rodzina, inwestycje, praca, bezpieczeństwo, godność – wyliczał "polskie sprawy" prezydent.

Omawiając wspomniane "polskie sprawy" Andrzej Duda przypomniał, że zgodnie ze słowami Jana Pawła II to rodzina jest „podstawową jednostką społeczeństwa”. – Bezpieczeństwo to nie tylko wojsko czy policja. To także bezpieczeństwo energetyczne czy żywnościowe – wyliczał dalej. Prezydent wskazał także na potrzebę wzmocnienia służby zdrowia, w tym wdrożenia strategii onkologicznej czy ochronę seniorów. Mówiąc o pracy zaznaczył z kolei, że „potrzebujemy Polski zapewniającej obywatelom możliwości do ekonomicznego i zawodowego rozwoju”.

Zdaniem Andrzeja Dudy „Polakiem jest każda osoba lojalna wobec Rzeczypospolitej, każda, która ma Polskę w sercu”. – Wierzę w Polskę. Jesteśmy dumnym i wspaniałym narodem. Wierzę w Polaków, w naszą mądrość i pracowitość. Wierzę, że poradzimy sobie z wyznaniami, które stawia przed nami obecny czas – dodawał. Prezydent podkreślił swoją wiarę w Boga, ale również wyraził wiarę w to, że również ludzie niewierzący podzielają troskę o dobro wspólne. – Wierzę w dobrą przyszłość naszej ojczyzny. Boże błogosław Polskę – zakończył.

Czytaj też:
Posłanki Lewicy ubrały się na tęczowo. „Gotowe na zaprzysiężenie”

Galeria:
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Prezydent zainaugurował drugą kadencję
Źródło: WPROST.pl