W tzw. tarczy antykryzysowej 4.0 zawarto przepisy dotyczące nie tylko gospodarki, ale też nowelizacje Kodeksu karnego, wymierzone w medyków. Zakładają one zaostrzenie kar za tzw. błędy medyczne (niezawinione błędy lekarskie). Jak alarmowano na stronie pielegniarkicyfrowe.pl:
Czarę goryczy przelał fakt przegłosowania przez Sejm tarczy antykryzysowej 4.0, która obok rozwiązań mających pomóc gospodarce, wprowadziła niebezpieczne zapisy w prawie karnym dotyczące wykonywania zawodu przez medyków. Można obawiać się, że sformułowana w tarczy pod adresem medyków groźba, może skutecznie odebrać szansę na powrót do zdrowia niektórym pacjentom z przyczyn niepodejmowania przez nich odważnych decyzji czasem związanych z ryzykiem wpisanym w zawód.
Protest medyków w Warszawie
W związku z obawami zorganizowano protest pod auspicjami Porozumienia Zawodów Medycznych, w akcję włączyło się też m.in. Porozumienie Rezydentów. Protest przebiegał pod hasłem „Dajcie szansę pacjentom, nie związujcie rąk medykom”.
Manifestacja nie ograniczyła się wyłącznie do krytyki zmian w prawie. Medycy apelowali - jak Porozumienie Rezydentów - o przyspieszenie wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do minimum 6,8 PKB. Rezydenci wyliczali je na swoim Facebooku:
- rozwiązania upokarzających dla pacjentów problemów kolejek i braku dostępności świadczeń
- natychmiastowego zajęcia się przez polityków kryzysem w ochronie zdrowia- epidemia pokazała, jak jest tragicznie- czy nadal chcemy żyć nadzieją, że wirus nie zaatakuje mocniej, zamiast świadomości, że jesteśmy dobrze przygotowani?
- realnych działań, prowadzących do zmiany oburzających i niesprawiedliwych przepisów zawartych w „tarczy antykryzysowej 4.0”, zrównujących medyków niosących pomoc z przestępcami
- wprowadzenia systemu no-fault
Czytaj też:
Ogniska koronawirusa na Mazowszu. Zakłady pracy, DPS, szpital i kilka po imprezach rodzinnych