„W ekspresowym tempie w Sejmie ląduje projekt pozwalający na popełnianie przestępstw pod pretekstem walki z COVID-19. Przepis działa wstecz. Koło ratunkowe dla Szumowskiego i spółki?” – napisała na Twitterze posłanka PO Gabriela Lenartowicz. Parlamentarzystka nawiązała do projektu ustawy „o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych”, jaki trafił do Sejmu 12 sierpnia. Wnioskodawców, wśród których są m.in. Jan Krzysztof Ardanowski, Marek Suski czy Ryszard Terlecki, reprezentuje posłanka PiS Anna Milczanowska.
Złamanie prawa nie będzie przestępstwem
W projekcie zamieszczonym na stronie Sejmu znajdziemy kontrowersyjny zapis, o którym wspomniała Lenartowicz. „Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione” – brzmi przepis, do którego wnioskodawcy załączyli uzasadnienie. Czytamy w nim, że zwalczanie koronawirusa „wymaga szczególnych rozwiązań” a standardowe działania „pozostają niewystarczającym środkiem do skutecznego przeciwdziałania tej chorobie”. „W stanie epidemicznym powodowanym COVID-19 niejednokrotnie niezbędne staje się zatem inicjowanie nagle działań ponadstandardowych, trudnych do pogodzenia z obowiązkami służbowymi i obowiązującym stanem prawnym, a jednocześnie niezbędnych do osiągnięcia zakładanego celu” – dodano.
Proponowane przez posłów rozwiązanie ma „wyłączyć bezprawność, a w konsekwencji przestępność” działań będących naruszeniem obowiązków służbowych lub innych przepisów, jeśli wpisują się one w walkę z koronawirusem. Jest to zasada podobna do tej określającej „wyższą konieczność” i wiąże się z kryterium interesu społecznego. Wnioskodawcy przypomnieli, że sąd zazwyczaj stosuje „ustawę obowiązującą w momencie orzekania, chyba że poprzednia ustawa jest względniejsza dla sprawcy”. „Nie pozostawia to wątpliwości, że proponowany przepis znajdzie zastosowanie do czynów popełnionych także przed wejściem w życie tego przepisu. Nie można uznać, że względniejsze dla sprawcy będą przepisy inne niż te, które wyłączają przestępność jego czynu, o ile w danej sprawie spełnione zostały stosowne przesłanki” – czytamy.
Wnioskodawcy w uzasadnieniu podkreślili również, że konieczność podejmowania dynamicznych działań w trakcie epidemii koronawirusa musi mieć podstawę prawną oraz traktować bardziej priorytetowo ochronę ludzkiego życia niż negatywne skutki tychże działań. „Dlatego też zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi jakie powoduje zakażenie COVID-19 i konieczność podejmowania niezwłocznie wszelkich działań przeciwdziałających temu stanowi, wydaje się być wystarczającym uzasadnieniem dla określenia terminu wejścia w życie ustawy na dzień następujący po dniu ogłoszenia tego aktu prawnego” – podsumowano. Ten sam projekt ustawy zakłada także „przedłużenie obowiązywania przepisu stanowiącego podstawę do polecenia pracownikowi wykonywania pracy zdalnej”.
Czytaj też:
W Kancelarii Sejmu przyznano w tym roku nagrody na sumę pół miliona złotych