32-letni policjant, który przebywał w Sztutowie z rodziną na wakacjach, utonął w czwartek około godziny 13. Mężczyzna ruszył na ratunek topiącej się 12-latce. Uratował dziecko, ale sam stracił tyle sił, że zniknął pod wodą. Stworzono łańcuch życia, dzięki któremu po kilkudziesięciu minutach odnaleziono mężczyznę. Mimo podjętej reanimacji, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
Premier: Ta historia mną wstrząsnęła
Tragedia skłoniła premiera Mateusza Morawieckiego do osobistego wpisu. „Ta historia mną wstrząsnęła, bo starszy sierżant Marcin Szpyruk był tam na wakacjach, odpoczywał od trudów służby, ale gdy zobaczył tonące dziecko, bez zastanowienia rzucił się na pomoc. Uratował życie bezbronnego dziecka, ale niestety stracił własne” – napisał szef rządu na Facebooku.
Mateusz Morawiecki poinformował, że przyznał rodzinie policjanta rentę specjalną. „Módlmy się za duszę tego wspaniałego, dzielnego policjanta” – zaapelował na koniec.