40. rocznica podpisania porozumień sierpniowych i podzielone obchody. Gorzkie słowa Borusewicza

40. rocznica podpisania porozumień sierpniowych i podzielone obchody. Gorzkie słowa Borusewicza

Bogdan Borusewicz
Bogdan Borusewicz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Mija czterdzieści lat od podpisania porozumień sierpniowych. Główne uroczystości zostały zaplanowane na godz. 15.00. Wtedy też przemówienie ma wygłosić prezydent. Odbędzie się także szereg wydarzeń organizowanych przez ECS, w których udział weźmie m.in. Bogdan Borusiewicz. O podzielonych obchodach oraz przesłaniu dla młodych ludzi polityk mówił na antenie Polsat News.

31 sierpnia 1980 roku zostały podpisane porozumienia sierpniowe między opozycją demokratyczną a rządem komunistycznym. Porozumienie stało się zaczątkiem dziesięciomilionowego ruchu mającego przyczynić się do upadku komunizmu w Europie.

Borusewicz: Nie pcham się tam, gdzie nie jestem zapraszany

W związku z 40. rocznicą podpisania porozumień sierpniowych w Gdańsku odbędą się uroczystości, w których udział weźmie m.in. prezydent oraz premier . Główne uroczystości zostały zaplanowane na godz. 15.00 na placu Solidarności, gdzie prezydent ma wygłosić przemówienie. Bogdan Borusewicz na antenie Polsat News został zapytany, czy weźmie udział w tym wydarzeniu. – Nie pcham się tam, gdzie nie jestem zapraszany. Chciałbym, żeby spory zostały zawieszone na kołku. Dobrze czuję się z tym, co było 40 lat temu i biorę udział we wszystkich uroczystościach, które organizuje Centrum Solidarności – powiedział.

Współorganizator strajku w Stoczni Gdańskiej weźmie udział w organizowanym przez ECS Forum Obywatelskim wspólnie z Lechem Wałęsą, Władysławem Frasyniukiem, Zbigniewem Janasem, Bogdanem Lisem i Bożeną Grzywaczewską.

Bogdan Borusewicz o przesłaniu dla młodych ludzi

Bogdan Borusewicz w programie „Graffiti” został także zapytany o przesłanie dla młodego pokolenia. – Żeby nie koncentrować się na dniu dzisiejszym i na sporach, a zastanawiać się, w jaki sposób ta niewielka grupa stworzyła taki wielki związek – stwierdził wicemarszałek . – Spory są oczywiście istotne dzisiaj i one mogą być, ale nie spory dotyczące faktów historycznych i roli poszczególnych osób w tych wydarzeniach – podkreślił polityk.

Czytaj też:
Premier w kinie bez maseczki. Dworczyk mówi o „pokazie prywatnym”