Do tragedii doszło około południa w poniedziałek 31 sierpnia. Prawdopodobne doszło do wybuchu gazu. Na miejscu jest obecnie dziesięć jednostek straży pożarnej.
W rozmowie z Polskim Radiem Białystok bryg. Paweł Ostrowski z białostockiej PSP przekazał, że strażacy zastali pożar w budynku, w którym powyrywane były okna i drzwi. – Strażacy weszli do środka i tam znaleźli 4 osoby, które zostały natychmiast ewakuowane na zewnątrz. Te osoby przejęło pogotowie, jednak mimo intensywnej resuscytacji nie udało się przywrócić im czynności życiowych – przekazał.
Nie jest pewne, czy w budynku były cztery, czy więcej osób, dlatego na miejsce wypadku wezwana została grupa poszukiwawczo-ratownicza z Łomży. Strażacy ugasili już pożar i sprawdzają konstrukcję budynku.
Czytaj też:
Pechowy lot z Grecji. Koronawirus na pokładzie, prawie 200 osób w kwarantannie