W piątek 28 sierpnia Michał Sz. ze „Stop Bzdurom” (identyfikuje się jako kobieta – Margot) został zwolniony z tymczasowego aresztu. Trzy tygodnie wcześniej sąd podjął decyzję o dwumiesięcznym areszcie. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz wyjaśniała wówczas w rozmowie z tvn24.pl, że powodem takiej decyzji nie było – jak przedstawia to część osób – wywieszanie tęczowych flag na pomnikach, ale uszkodzenie antyaborcyjnej furgonetki należącej do Fundacji Pro-Prawo do Życia.
Jaruzelska o Margot: Mamy do czynienia z ideologicznym Kalibabką
W programie „Debata Dnia” warszawska radna Monika Jaruzelska oraz Joanna Scheuring-Wielgus z Wiosny komentowały wpis i zdjęcie, które Margot zamieściła po opuszczeniu aresztu. Aktywistka LGBT trzymała w rękach układankę, na której widniał napis: „P LSKO TY HÓ** PRZESTAŃ MI MARGOT ARESZTOWAĆ”.
– Tracicie państwo sojuszników, naprawdę. Bo rzeczywiście, jeżeli się powie… Wydaje mi się, że to w tę stronę idzie – że szukacie wrogów, żeby walczyć, a nie szukacie sojuszników, żeby zwyciężać i pomagać ludziom – powiedziała Monika Jaruzelska na antenie Polsat News. – Mam nadzieję, że się mylę, ale z pozycji feministycznych powiem, że Margot dla mnie jest osobą, która wykorzystuje kobiety. Wykorzystuje kobiety, które czują się, że są wyróżnione, a są wykorzystywane. Mam nadzieję, że przeproszę kiedyś za te słowa: mamy do czynienia z ideologicznym Kalibabką – powiedziała.
– Opowiada pani bzdury, trzeba chronić praw człowieka. Trzeba chronić tę grupę, która jest teraz właśnie odczłowieczana. Koniec kropka – odpowiedziała Joanna Scheuring-Wielgus i dodała, że „mnóstwo psychologów i profesorów ujęło się za Margot".
Czytaj też:
Waszczykowski ostro odpowiada Czaputowiczowi. „Zaproszenia z KOD już zapewne w drodze”